II

67 6 3
                                    

Kolejny dzień w Collège Françoise Dupont rozpoczął się tak samo, jak poprzedni. Dzwonek witał uczniów powrotem do szkoły, a ja razem z Alyą i Nino ruszyłyśmy do klasy. Moje myśli były skupione na ostatniej wiadomości od Alyi. Wyznanie moich uczuć Adrienowi? Czy to naprawdę była taka dobra myśl? Miałam wrażenie, że cały dzień rozbudzała we mnie niesamowitą mieszankę nadziei i lęku.

Gdy weszłyśmy do klasy, zauważyłam, że Adrien i Nino byli już na miejscu. Wiedziałam, że muszę zebrać się na odwagę i porozmawiać z Alyą o naszym planie.

Nasza pierwsza lekcja była matematyką, co zawsze bywało wymagające. Zajęcia mijają, a ja nie mogłam się skupić. Alya opowiadała coś o planach na wieczór, ale moje myśli wciąż krążyły wokół tego, co powiedziałam o wyznaniu uczuć.

Gdy w końcu zabrzmiał dzwonek na przerwę, miałam wrażenie, że serce mi wyskoczy z piersi. Alya machnęła na mnie ręką i udała się do kantyny. Zanosiłam się zamiarem do niej podążyć, ale w ostatniej chwili zatrzymał mnie Nino.

— Hej, Marinette! Czy mogę z tobą porozmawiać? — zapytał, wyglądając zdenerwowany.

Podeszliśmy na uboczną korytarz, by mieć trochę prywatności.

— Jasne, Nino. O co chodzi? — zapytałam, starając się ukryć swoje własne zmartwienia.

Nino wzruszył ramionami i przełknął ślinę.

— To chodzi o Alyę — zaczął. — Mam do niej pewne uczucia, ale nie wiem, jak mam to jej powiedzieć. Myślałem, że jako mój przyjaciel, może byś mi pomogła?

Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość zdawały się stanąć na wodzy. Nino, który miał kłopoty z wyznaniem swoich uczuć, stanowił niemal idealne odbicie mojej sytuacji.

— Jasne, Nino. Nie martw się. Powiedz mi, co czujesz, a postaram się pomóc — odpowiedziałam z uśmiechem, choć wewnętrznie czułam nerwy w żołądku.

Przez kolejne minuty Nino opowiadał mi o swoich uczuciach do Alyi i jak się bał zniszczyć ich przyjaźń. Byłam pod wrażeniem, jak odważnie opowiadał mi o swoich uczuciach.

— Więc co radzisz? — zapytał, patrząc na mnie z nadzieją.

Zastanowiłam się chwilę, wiedząc, że powinnam dać mu poradę, której sama bym się trzymała.

— Myślę, że powinieneś po prostu być szczery i otwarty. Jeśli naprawdę czujesz to, co mówisz, to warto to powiedzieć. Jeśli Alya jest twoją przyjaciółką, powinna to zrozumieć i docenić twoją szczerość. Przyjaźń oparta na uczciwości jest najważniejsza — odpowiedziałam z przekonaniem, zdając sobie sprawę, że mówiłam także do siebie.

Nino uśmiechnął się z wdzięcznością.

— Masz rację, Marinette. Dziękuję za to. Postaram się być odważny.

Uściskałam go lekko na ramieniu.

— Będzie dobrze, Nino. Trzymam za ciebie kciuki.

Rozmowa z Nino sprawiła, że poczułam się odrobinę lepiej. Może faktycznie czas jest odpowiedni, by wyznaczyć nowe ścieżki dla swojego serca.

Gdy wróciłam do klasy, zobaczyłam, że Alya już tam była. Usiadłam obok niej i przekonałam się, że dzisiaj na przerwie zamierzała napisać coś na tablicy ogłoszeń.

— Marinette! — zawołała, widząc mnie. — Dzisiaj po lekcjach spotkamy się w parku przy Stadzie Francji. Mamy nowy projekt do omówienia!

Westchnęłam z ulgą. Spotkanie w parku to idealny moment, by rozpocząć rozmowę o naszych planach. Ostatni dzwonek na lekcję oznaczał koniec matematyki, ale dla mnie to był początek nowych możliwości. Po zakończeniu lekcji podążyłam do parku, gdzie wcześniej umówiłyśmy się z Alyą. Miała rację, że to doskonałe miejsce do omówienia naszych planów.

Młodzieńcze Pragnienia - MiraculousDove le storie prendono vita. Scoprilo ora