kiedy u ciebie śpi

42 1 1
                                    

🦊Naruto🦊 - siedziałaś sobie spokojnie w salonie kiedy ktoś zaczął krzyczeć , tak że słyszała to chyba cała Kohona
- [T/I] - chan !! , [T/I] - chan !! - darł się na cały głos nadpobudliwy blondyn.
- Tu jestem ! - pomachałaś mu prze okno , po czym wpuściłaś go do domu
- Bo mam problem . Potrzebóję miejsca do spania na jedną noc a sakura i Sasuke nie chcieli się zgodzić ! - zaczął się tłumaczyć , na co ty uniosłaś jedną brew .
- I co ja mam z tym zrobić ? - zapytałaś chłopaka .
- przenocujesz mnie u siebie [T/I] - chan ? - błagalnie zapytał blondyn .
- dobra , ale śpisz na kanapie bo nie mam niczego innego .

***********Rano ********************

- WSTAWAJ TY LENIU ! - wrzasnełaś do ucha chłopaka który nadal leżał rozwalony na twojej kanapie .
- heeee ?! Co się dzieje ? - zapytał zaspany Naruto . Po przywaleniu mu i zjedzeniu śniadania chłopak wybył do Hokage po jakieś informacje o czymś tam ( z tego co zrozumiałaś podczas śniadaniowej rozmowy ) i miałaś w końcu spokój

👿Sasuke 👿 - Był piękny , spokojny wieczór jak co dzień.... Żart . Poszłaś sobie dzisiaj razem ze swoim poważnym ( ekhem , no chyba nie ) przyjacielem do baru na jakieś alko . Co z tego że macie po 17 - 16 lat , tam można . Siedziałaś sobie pijąc już 3 butelkę ( masz mocną głowę ) , a Sasuke już praktycznie nie kontaktował
- [T/I]~ - powiedział uwodzicielskim głosem ( raczej pijanym ) - choć ze mną , pokaże ci coś .... - ty miałaś takie WTF na twarzy , bo wiedziałaś że chłopak wypił trochę za dużo jak na niego .
- możemy iść , bo widzę że już ci odwala - westchnełaś po czym zapłaciłaś ( wcześniej kradnąc kasę saskowi )
- mam nadzieję że mi tu nie zaśniesz - mruczałaś do siebie ciągną chłopaka do swojego mieszkania . W wielkim skrócie on próbował cię zgwałcić a ty przywaliłaś mu w łeb i zasną na twojej kanapie :)

*************Rano******************

Obudziłaś się słysząc jak twój niedoszły gwałciciel spada z kanapy . Pobiegłaś tam szybko a chłopak wstał trzymając się za głowę .
- gdzieee ja jeesteem ? - zapytał ziewając
- yyyy aktualnie u mnie w salonie , bo tak się schlałeś że ledwo stałeś - opowiedziałaś mu potem w skrucie całą historię ze wczoraj , dając mu przy tym leki przeciwbólowe ( heh ) .
- naprawdę tak było ?
- tsaaa
Kiedy skończyłaś chłopak cały czerwony ze wstydu przeprosił cię za ten mały incydent ( szok )

📚Kakashi📚 - Szłaś sobie spokojnie przez park , kiedy wpadł na ciebie twój ulubiony kopiujący ninja.
- jak coś to mnie nie widziałaś - krzykną po czym wskoczył na drzewo .
- KAKASHI , MÓJ ODWIECZNY RYWALU , GDZIE JESTEŚ ??!! - Guy krzyczał na całe gardło biegnąc drogą.
- oo [T/I] nie widziałaś gdzieś Kakashiegi ? - pokręciłaś tylko głową a on ruszył dalej drąc się na całą Konohę .
- dzięki [T/I] - chan ratujesz mi życie - kopiujący zeskoczył z drzewa - Guy lata za mną od kiedy dowiedział się o czym jest moja książka ( ciekawe jak ? Nie no żart , ja mu dałem ಠωಠ ) I teraz chce ją mi zabrać - tłumaczył mężczyzna , zerkając czy aby na pewno jego przyjaciel sobie poszedł .
- może pójdziemy do mnie ? Tam nie będzie cię szukał - zaproponowałaś a srebrnowłosy po chwili namysłu zgodził się na tę propozycję . Po dotarciu do twojego jakże uroczego mieszkanka rozmawialiście do wieczora . Nawet nie zauważyłaś kiedy zasnęłaś .

**************Rano*****************
Kiedy obudziłaś się rano zdałaś sobie sprawę z dwóch rzeczy . Po pierwsze zasypiałaś na kanapie a teraz leżysz w łóżku , a po drugie co do cholery stało się z Kakashim? Na drugie pytanie nie znałaś odpowiedzi więc weszłaś do kuchni . Na blacie leżała karteczka

Dzięki za ukrycie mnie przed Guy'em . Zasnęłaś na kanapie więc przeniosłem cię na łóżko a ja zasnąłem na kanapie . Mam nadzieję że to nie problem ale nie chciało mi się wychodzić ~ Kakashi

( Żeby nie było Kakashi jako porządny ninja wyszedł wcześnie na trening z drużyną na który był spóźniony 2 godziny ¯\_ಠ_ಠ_/¯ )

😴Shikamaru😴 - tutaj sprawa jest prosta . Shika przylazł ci na hate , pogadaliście sobie i zasneliście oboje . Rano dalej spaliście . A po południu wyszliście na dwór i jeszcze trochę pospaliście







ಠ‿ಠ heh

🌵Gaara🌵- kończyłaś właśnie pomaganie Kazekage w papierologii . Dzięki temu że robiliście to razem chłopak nie musiał siedzieć do późna w nocy uzupełniając je .
- [T/I] , idziemy ? - czerwonowłosy podszedł do ciebie
- jasne , tylko to podpisz i możemy wychodzić - podałaś mu ostatnią kartkę . Kiedy on podpisywał dokument ty ubrałaś bluzę i po chwili razem z miętowookim mogliście wyjść na ulicę Suny .
- odprowadzę cię do domu - wymamrotał chłopak patrząc na ciebie .
- naprawdę , nie musisz - uśmiechnełaś się do niego
- to nie było pytanie - westchnął po czym ruszył w kierunku twojego domu a ty po chwili dołączyłaś do niego . Po dotarciu do domu zaprosiłaś czerwonowłosego na herbatkę . Kiedy ty robiłaś napój bogów , on szukał czegoś w torbie z zamyśloną miną ತ_ʖತ
- eeee [T/I]
- co tam ?
- mam mały problem. Zapomniałem kluczy z biura
Przybiłaś sobie piątkę w czoło , zastanawiając się nad zapominalstwem chłopaka .
- możesz spać dzisiaj u mnie ale kupujesz jutro czekoladę - oznajmiłaś podchodząc do miętowookiego
- naprawdę ?! - zdziwił się chłopak
- oczywiście . Czekolada zawsze się przyda ¯\_(ツ)_/¯ - wzruszyłaś ramionami i pociągnełaś chłopaka żeby pokazać mu jego pokój ( tutaj [T/I] jest Rich i ma pokój dla gości )

*************Rano******************

- wstawaj [T/I]
- neeeeee daj mi see wyspać - Gaara od dobrych pół godziny próbował cię obudzić ale jak na razie niezbyt mu to wychodziło .
- chcesz tą czekoladę ? Jak tak to musisz wstać
- daj mi dwie minuty - jak błyskawica pobiegłaś się przyszykować ( [T/I] jest szybsza od Minato jak coś chce (◡ ω ◡)

👁️Neji👁️ - Byłaś sobie z Nejim na wieczornym spacerku ( bo czemu nie ) . Kiedy byliście już blisko twojego domu zaczęło padać , więc szybko pociągnełaś chłopaka do swojego lokum . Nie zapowiadało się żeby szybko przestało padać więc zaproponowałaś brązowowłosemu nocleg . Na początku oczywiście odmawiał ale w końcu uległ namową . Dałaś mu jakąś pościel a sama zaczełaś robić jedzonko . Po szamanku pogadaliście chwilę po czym poszliście spać .

**************Rano*****************

Obudził cię dzwięk tłuczonego naczynia . Szybko się przebrałaś i pobiegłaś do kuchni . Jak się okazało , z rana Neji to straszna fajtłapa i kiedy wyciągał talerze z szafki jeden mu spadł . Po skończeniu nabijania się z chłopaka pomogłaś mu posprzątać i zrobiliście sobie śniadanko

************************************

No to mamy nowy rozdział ✧◝(⁰▿⁰)◜✧
Niedługo będzie trzeba jakieś wyznanie miłości napisać albo coś .... Ale to się pomyśli ¯\_ಠ_ಠ_/¯

(Neji) - czemu cały czas pada jak gdzieś idę z [T/I] ?

(Chlebek) - a żebym ja to wiedział ಠ_ಠ

(Shikamaru) - ale to upierdliwe.....

Naruto preferencjeWhere stories live. Discover now