🥀6🥀

21 0 0
                                    

- Halo Max? MAX!
- co!?
- No to co robimy? - zapytała zniecierpliwiona dziewczyna.
Nie myliłam się jak zwykle znikam w myślach.. meh.
- słuchaj... - zapytałam z lekko różowymi policzkami.
- no? co?
- czy pomiędzy nami jest ciągle to samo?
- w sensie? Co? - odpowiedziała zaciekawiona brunetka.
- no wiesz... to co wcześniej było.. - zaczęłam bawić się palcami.
- nie wiem, Max nie potrafisz tego powiedzieć normalnie? Tylko bawisz się w jakieś zgadywanki. - odpowiedziała rozdrażnionym głosem dziewczyna.
- okej poprostu ci to pokażę. - podeszłam do niej, popatrzyłam się w jej oczy po czym z chwilą zawahania złapałam ją za biodra i pocałowałam, tak jak było w mojej zamyślonej głowie...
Odeszłam od Jane żeby miała przestrzeń.

Per. Jane
Gapiłam się jej prosto w oczy.
- Max... - westhnęłam, podeszłam i odwzajemniłam się tym samym.
- pamiętam nasz pierwszy pocałunek, który poprostu to stwierdził.
- Co stwierdził? - zapytała rudowłosa.
- że cię kocham. - po tym Max podniosła mnie i usiadła na łóżku tak że byłam na jej kolanach. Poprostu nie wytrzymałam i wbiłam swoje wargi w jej. Nasze pocałunki były krótkie i szybkie.

***

Per. Max
Do domu przyszli rodzice Jane. Oczywiście grzecznie się przywitałam, posiedziałam jeszcze z godzinkę i zbierałam się powoli do domu.

-Nie chcesz zostać na noc? - nagle brunetka się zapytała. W sumie czemu by nie?
- No chyba mogę..
- Poczekaj, zapytam się rodziców - dziewczyna szybko wybiegła, po chwili znów wbiegła do pokoju.
- Moi rodzice się zgadzają i teraz dzwonią do twoich!. - dosłownie wykrzyczała na cały głos brunetka.
- o mój boże mega! Poczekajmy - odpowiedziałam jej podekscytowana.

***

*Puk puk*  - do pokoju wszedł Hopper.
- Max możesz u nas spać. - powiedział i wyszedł.
- Jeeeeeeeej!!! Ale się cieszę! - wykrzyczała El.
- Ja też!!! - podskoczyłam, chwilę później wstałam i zamknęłam drzwi na klucz. El do mnie podeszła, złapała mnie za biodra i pocałowała, wskoczyła na mnie i zaprowadziłam ją na łóżko.
- Max... - westchnęła brunetka
- Słucham cię kochanie?. - odpowiedziałam trochę niepewnie
- Dziewczyny!!
- moja mama nas woła na kolację -  El zerwała się na równe nogi i wybiegła z pokoju a ja tuż za nią.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 06 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

I will be with you [Elmax]Where stories live. Discover now