Rozdział 2

79 8 0
                                    

Nagle wszyscy zaczęli krzyczeć, na scenę wszedł chłopak z którym rozmawiałam i reszta zespołu, zdziwiłam się bo w życiu nie pomyślałam że chłopak, i to tak popularny będzie chciał ze mną gadać. Zaczęłam wsłuchiwać się w piosenkę, nie powiem że nie, bo była całkiem spoko.. Po koncercie napisała do mnie Kiri gdzie jestem, odpisałam jej i spotkałyśmy się. Gdy ją zobaczyłam to myślałam że się popłaczę ze śmiechu, miałam rację, miała chyba z 2 podpisy na cyckach od Toma i miała podpisy na bluzce.

-HEJ IVY! GDZIE BYŁAŚ? 

-Siedziałam przy scenie bo mnie zostawiłaś szczylu.

-NIE ZOSTAWIŁAM CIĘ TYLKO SIĘ TROCHĘ ZGUBIŁAM OK?

-No dobra, dobra. Napisze do rodziców czy mogła bym dziś u ciebie przenocować.

-Dobra! Mega pomysł, zrobimy babski wieczór kochaniutka!

-OCZYWIŚĆIE ŻE TAK! 

-Haha.

-Mama mi odpisała, wow, zgodziła się.

-Dobra to mega, chodź do sklepu bo mnie szlak trafi.

-Dobra.

Jechałyśmy taksówką chyba z godzinę bo korki były ale w reszcie dojechałyśmy do sklepu.

-Kup jakieś chipsy, a ja kupię coś do picia okej? *spytałam się jej*

-Dobra,dobra. Widzimy się pod sklepem za 30 min.

-Dobra!

No i ja poszłam po picie a Kiri po coś do jedzenia, chodziłam i szukałam jakiś energetyków czy czegoś innego i znalazłam! Już miałam wziąść Cole, kiedy jakiś chłopak wyrwał mi ją z ręki, kojarzyłam go ale nie wiedziałam skąd. 

-Ej! Oddaj to! *powiedziałam wkurzona*

-Nie *odpowiedział chłopak

-Pierwszy to wziąłem.

Gdy się tak kłóciliśmy zobaczyłam że ten chłopak z którym paliłam przy scenie podszedł.

-Tom, oddaj jej to. *powiedział chłopak*

-O, hej.

-Hej! Pamiętasz mnie?

-Jasne że tak, a teraz powiedz mu żeby mi to oddał.

-Tom, proszę cię..

-No ok, ale dlatego że ładnie wyglądasz *zaśmiał się chłopak*

-Dzięki, co tutaj robicie?

-No powiem ci że robimy zakupy a ty?

-Kupuje jedzenie na noc do koleżanki.

-O no dobrze! My będziemy się zbierać, napisze do ciebie później! *uśmiechnął się chłopak*

Powiem że na serio miał ładny uśmiech ale dobra walić to.

-Dobra, no to pa.

-Papa! 

Gdy już skończyłam zakupy to spotkałam się przed sklepem z Kiri i pojechałyśmy do niej. Gdy już byłyśmy to przebrałyśmy się w nasze matching piżamy ze spidermanem i zaczełyśmy oglądać horror, bałam się trochę i starałam udawać że się nie boje ale jak widać średnio mi wychodziło.

!SKIP TIME~! 

Skończyłyśmy oglądać, długi był ten horror, chyba z 3 godziny trwał...

-Ivy..

-Hm?

-Chodźmy już spać.

-Dobra, to dobranoc Kiri!

-Dobranoc Ivy.

Jeszcze nie zasnełam i dostałam wiadomość, był to nieznajomy numer ale domyśliłam się kogo, to był ten chłopak... zza sceny.

                                                                   
-Hej, to ja ten chłopak zza sceny!-

-No hej, musimy teraz pisać? Szłam właśnie spać, jest już 1:00.-

-Dobra to popiszemy jutro!-

-Ale zaczekaj, jak masz na imię?-

-Ivy, a ty?-

-Bill-

<Ustawiłaś nick nieznajomy numer jako Bill>

<Bill ustawił twój nick jako Ivy>

-Dobranoc ivy!;*-

-Dobranoc.

I tak właśnie zaczęłam początek naszej znajomości z całym zespołem....

PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz