Kawa raz.

3 1 0
                                    


Kawa i zaczął się kabaret.

W niebie:

Ktoś wypił moje piwo.

To śmiertelnicy, nie widać ich ale muszą żyć.

Macie telewizory. Pooglądajcie co robią śmiertelnicy w niebie.

Bóg powiedział:

Tak wygląda życie, z początku wszyscy chcą je zabić, a później wszyscy się uzależniają.

Tylko węże działają inaczej.

Życie jest grzeszne, to jest najpiękniejsze.

Ale do granic.

A niech sobie piją. Przyniosę sobie następne.

To życie ci przyniesie. Jak się nauczysz.

Tylko nie pokazuj im bimbru.

Tytoń ukryjcie.

Życie żyję swoim czasem.

Muszą dzieci wykarmić. 

Rozsadźcie truskawki , gdzie się da.

Pierwszy człowiek z nieba, zmarł, zapił się na śmierć.

Jeszcze gorzej, wpadł do kadzi z bimbrem i się utopił. Wylej cały bimber.

Pilnujcie, żeby alkoholicy go nie zjedli. Nie wiedzą co robią.

Upędźcie bimber dla alkoholików, umrą bez tego. Macie im wydzielać.

Zamknijcie kadź i zróbcie mały kurek.

Macie ich nauczyć, że jak uzbierają truskawek dostaną, piwo.

Przyniósł jedną, dajcie mu piwa, niech zrozumie.

Ale tyle samo co waży truskawka.

Teraz rozumiecie podstawy handlu, tak działa życie.

Przyniósł dwie dajcie mu półtora wagi truskawki.

Jak przyniesie dziesięć truskawek, pokażcie mu kosz. Ciekawe czy zrozumie?

Łopatologicznie, jak w przedszkolu.

Kosz mają tylko jeden się nauczą współpracy, albo będą walczyć, sprawdźcie.

Pilnujcie kadzi, próbują dostać się do bimbru. Uszkodzą kadź.

Nie wiem jeszcze jak ale macie ich nauczyć.

Handel musi trwać, nieprzerwanie. Tak działa handel.

Konia nie obchodzi, że wóz się wywalił.

Ten jest posłuszny dajcie mu kubek piwa.

Bóg powiedział:

Idź dobrze się napal, zaraz będziesz potrzebny, będzie ciekawie.

Zaczynają uprawiać truskawki, macie pilnować rośliny, i im pozwolić, na małą działkę.

Z tytoniem jest tak samo.

Tylko ma być lepiej, nikt ma nie zginąć.

Szykujcie pełną kadź jak przyniosą to hurtowo.

Co zrobić Święto.

Macie sobie pójść na chwilę, odkręćcie kurek żeby kapało, zabierzcie truskawki. I pilnujcie z ukrycia.

I dobrze najedzcie się truskawek.

Albo lepiej. Odkręćcie kurek i jedzcie przy nich.

Jedną truskawkę zjedzcie, drugą odłóżcie do kotła.

Oby zrozumieli.

Przyniósł jedną, dajcie mu piwa i wody jest spragniony.

Bóg powiedział:

Kładź się, o resztę zadbam.

Jak otwierasz kadź, oni wrzucają, człowieka w ofierze macie go uratować.

Nie miałem siły wstać.

Bóg powiedział:

Jak wstaniesz nagroda cię nie ominie.

Macie na jakiś czas zostawić kadź otwartą, ale pustą. Żeby nikt się nie utopił. I wysłać ją czymś miękkim.żeby nikomu nie stała się krzywda.

I Ich uwolnić.

Ciekawe czy zrozumieją.

Wybudowali świątynię , wyglądającą jak Twój dom. Macie tam ich uwolnić, Niech wierzą.

To znak, że jesteście sobie równi.

Szymon 13.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz