1. Wszystko się zaczęło gdy to się skończyło...

130 4 3
                                    

Pewnego całkiem ciepłego poranka wyszłam na balkon w swoim pokoju wychodzącym na stronę ulicy. Patrzyłam przez chwilę na ten cały uliczny ruch, a po chwili wróciłam się do pokoju po nowo kupioną książkę i usadowiłam się wygodnie w swoim fotelu. Czytałam całymi godzinami. Cisza w moim pokoju była niezmącona nawet najdrobniejszym odgłosem. W końcu niestety coś musiało ten spokój przerwać. Była to wiadomość z chatu. Moi przyjaciele zaprosili mnie na piknik w lesie napisali mi żebym przyniosła książkę (pewnie to piknik czytelniczy). Czyli miałam już plany na później. Wróciłam do czytania a książka pochłonęła mnie na kolejne kilka godzin. Po chwili otrząsnęłam się gdy spojrzałam na zegar. Czytałam już jakieś 5-6 godzin! Za chwilę miałam być w lesie na pikniku a ja dalej siedziałam w tym samym szlafroku! Zaczęłam się ubierać. Ubrałam luźny dres na ramię zarzuciłam torbę z książkami i pobiegłam do drzwi rzucając tylko do naszej służby że wychodzę. Szłam niedługo jako że las był nie tak daleko. Dotarłam na miejsce i w oddali zobaczyłam zarysy sylwetek moich przyjaciół. Podbiegłam do nich śpiesznie. Camilla siedziała na kocu i już coś czytała a Gabriella stała oparta o drzewo i zapewne też coś czytała tyle że z elektronicznego czytnika. Od razu usiadłam koło Camilli i wyciągnęłam swoją książkę. Szum liści był bardzo kojący. Zaczytane dziewczyny nawet nie zauważyły że przyszłam, więc gdy się ocknęły z transu czytania nieźle się przestraszyły. Czytałyśmy przez dużoooo czasu później trochę porozmawiałyśmy i śmiałyśmy się do rozpuku. Około 21:30 zaczęłyśmy kierować się w strony swoich domów. Dziewczyny odprowadziły mnie pod dom jako że miałam najbliżej a one same poszły dalej. Następnego dnia niestety był poniedziałek. Szkoła. Znowu po dwu tygodniowych feriach zimowych trzeba było wrócić do szkoły na szczęście mieszkałam w samym sercu stanu California. Los Angeles. Nie groził mi więc taki chłód jak na przykład w stanie Pensylwania o tej porze roku. Ogarnęłam się szybko spakowałam do szkoły i w końcu byłam gotowa zejść na dół na śniadanie. Mam młodszą siostrę która chodzi jeszcze do podstawówki. Więc nie groziło mi natknięcie się na siostrę podczas śniadania. Lubiłam to, chociaż czasem byłam trochę samotna. Po solidnym śniadaniu byłam w końcu gotowa do wyjścia. Szofer już czekał pod bramą aby odwieźć mnie do szkoły. Chodziłam do jednego z najlepszych liceów w LA. Lekcje zaczęły się jak zawsze. O 7:30. Pierwsze dwie lekcje były najgorsze - fizyka i matematyka. Ugh. Na szczęście po tych lekcjach była przerwa lunchowa. Usiadłam wraz z Camillą i Gabriellą przy stoliku w rogu - jak zawsze. Wyciągnęłyśmy książki i zaczęłyśmy czytać. Ktoś nam jednak przerwał. Victory - atencjuszka. Zerwała z już 6 chłopakiem w ciągu dwóch miesięcy! Jak zwykle szukała atencji. Ma siostrę ale ona ma 20 lat i nie bardzo z nią przebywa. Jest jeszcze taka dwójka niby besties a niby nie - Jasper i Peter. A no i jeszcze ja - Feliciti. Opowiem wam moją historię. Przez kilka dobrych lat byłam w bardzo toksycznych relacjach przyjacielskich. Gdy to się skończyło miewałam bardzo bardzo złe samopoczucie oraz ataki paniki. Mój stan psychiczny nieco się pogorszył, ale teraz już powoli wracam do wcześniejszych zwyczaji i chyba znalazłam te dwie osoby nawet jak będziemy już nie tak blisko to i tak czuję się przy nich lepiej niż bez nikogo. Te wszystkie relacje zniszczyły mnie i zostawiły we mnie mocne ślady które zostaną długo i będą się leczyć latami. Ale dały mi bardzo ważne lekcje z życia - czasem trzeba pocierpieć by móc stawać się silniejszym każdego dnia.

 To Prawda Czy Gra?   [SKOŃCZONE]   | 12+Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu