Dopiero gdy oddech wezmę,
tlen wpychając w swoje płuca,
umrę śmiercią realną,
prawdziwą jak blask gwiazd.Gwiazdy, czymże są gwiazdy w obliczu ludzkiego życia?
To jakaś kropka nad nami,
a i kolejna pod naszymi stopami.
Wokół nas.
Chodzimy wśród nich,
jakby były tylko ludźmi, których mijamy.
A jednak są potężniejsze.My przemijamy od razu,
a one patrzą i umierają,
ale powoli.
Podczas gdy my je widzimy w pełnej ich krasie,
wdychając zapach śmierci od narodzin,
ale nasze życie jest krótkie jak dla nich jeden dzień.
Tyle lat do tyłu je obserwujemy,
ale my umieramy,
a one już dawno mają to za sobą.
DU LIEST GERADE
Śmierć gwiazd
Poesie"Śmierć gwiazd" to mój debiutancki(jeśli w ogóle można to tak nazwać) tomik poezji. Znajdziecie w nim zarówno wiersze białe, ale i te rymowane. "Śmierć gwiazd" to krytyka ludziego umysłu i pochwała ludzkiego ciała. W tym tomiku zwracam uwagę na spr...