2

122 13 39
                                    

Jamal

Nie spodziewałem się, że jeszcze kiedykolwiek spotkam Islę. Myślałem, że już dawno o mnie zapomniała.- Wróciłem do domu i rzuciłem swój plecak i korki na bok i odrazu wyciągnąłem z kurtki małą karteczkę którą przekazała mi dziewczyna.
Na kartce było napisane:

Napisz do mnie na instargramie @islaroy

Bez wachania wziąłem telefon i odrazu wyszukałem dziewczynę, jakim cudem jej kurwa nie umiałem znaleźć skoro dziewczyna ewidentnie w internecie jest sławna i znana ze swoich vlogów. Zaobserwowałem i napisałem do niej, odziwo bardzo szybko odpowiedziała.

Jakim cudem mnie znalazłaś?

Wpadłam na pewną panią eychodząc z twojego bloku. Podsłuchała moją rozmowe ze znajomą i powiedziała że cię zna. Odrazu sprawdziłam kiedy macie najbliższy mecz i zamówiłam bilety. Tylko po to..

Tylko po to...?

Aby cię zobaczyć, to była moja jedyna szansa aby się z tobą skontaktować. Szukałam cię tyle lat

I znalazłaś.. Nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłem. Myślałem, że już nigdy cię nie zobaczę

A jednak się udało, i cieszę się z tego bardzo. Masz ochotę się jutro spotkać rano?

Pytasz dzika czy sra w lesie Isla

Widzimy się jutro o 13, do zobaczenia i dobranoc wyśpij się bambi!

Dobranoc różyczko<3

Mam nadzieję, że odnowiny nasz kontakt chciałbym aby wszystko było jak wcześniej. Chciałbym żeby te wspólne spacery, gry w piłkę wróciły.
Cieszę się, że udało jej się mnie odnaleźć, bo ja mimo swoich wszelkich starań poddałem się i czekałem na cud.- Po pisaniu z Islą odrazu zasnąłem myślę że jej dobranoc zadziałało na mnie bardziej niż od mamy XDDDD.

Isla

Nadeszła godzina spotkania z chłopakiem, oczywiście musiałam się spóźnić więc wybiegłam z domu potykając się o nierówny chodnik, wsiadłam szybko nowego auta i jak struś pędziwiatr dojechałam do parku.- Drugi etap zadania znajdź kurwa Jamala w głębi tego parku gdzie masz ławek więcej niż ja iq.- Idąc ścieżkami ujrzałam chłopaka siedzącego na ławce w koszulce swojego klubu, podeszłam cicho do niego zza pleców i zakryłam mu oczy.

Zgadnij kto to misiu ptysiu!- Krzyknęłam do niego

Isla kurwa bo zbroje obsrałem prawie, myślałem że ktoś mnie porywa- Odpowiedział szorstko

No bo porywam cię na pizze bambi- Powiedziałam z wielkim entuzjazmem

Słodziara, brakowało mi tego twojego orginalnego poczucia chumoru- Chłopak zaczął opowiadać jak to mnie brakowało tutaj

Przechadzaliśmy się ścieżkami parku aby dojść do najbliższej pizzeri. - Zaczęło masakrycznie padać więc weszliśmy jak najszybciej do mojej ulubionej pizzeri z dzieciństwa. Jamal odsunął mi krzesło i wskazał, że mam na nie usiąść po czym sam zajął swoje miejsce. - I nadeszła chwila w której każdy przylepił swoje oczy do menu. Menu może być naszym wrogiem a jednocześnie sojusznikiem, możemy u kogoś zapunktować ulubionym daniem a z drugiej strony wybrać coś tak hujowego jak czosnek i będzię jebało z pyska przez całe spotkanie więc to była kwestia do dużego przemyślenia co zamówić.

(Po)ciąg dalszy nastąpi [Jamal Musiala]Where stories live. Discover now