2

147 26 4
                                    


Witajcie kochani! zapraszam Was na kolejny odcinek! a dzisiaj: Jimin kradnie, Tae siedzi w łazience, a Jungkook stoi.

Życzę Wam spokojnego końca tygodnia i duuuużo słońca, uważajcie na siebie i widzimy się niedługo!  ٩(͡๏̯͡๏)۶ ❤

I na koniec oczywiście prośba: jeżeli Wam się podoba, zachęcam do głosowania, komentowania, polecania itd. To naprawdę mobilizuje i bardzo, bardzo to doceniam<3 Buźka!



Jestem z przyszłości Jungkook... i tym razem nie pozwolę ci niczego spieprzyć!

Jungkook zamrugał szybko kilka razy, patrząc z niedowierzaniem na Jimina.

-Ta....jasne - powiedział cofając się w stronę drzwi - wiesz stary, ja już chyba pójdę.

Jimin nie spuszczał z niego wzroku.

-Mówię prawdę - westchnął ciężko widząc, że chłopak mu nie wierzy.

-No, a ja jestem baletnicą - Jungkook złapał za swój plecak - miło było poznać! - rzucił, otwierając drzwi do sali.

-Powiedziałeś, że znasz mnie od godziny tak? - Jungkook przystanął słysząc pytanie Jimina.

Zainteresowany obrócił lekko głowę w jego stronę.

-No i?

-Udowodnię ci, że mówię prawdę... - Jimin uśmiechnął się szelmowsko- skoro znamy się godzinę, nie powinienem wiedzieć o tobie praktycznie nic, tak?

Jungkook zmarszczył brwi, ale przytaknął lekko głową.

-Jesteś jedynakiem... - powiedział nagle Jimin, patrząc mu w oczy - twoja mama zmarła na raka, gdy byłeś jeszcze dzieckiem. Nienawidzisz swojego ojca, bo jest alkoholikiem i przemocowcem. Od małego musiałeś radzić sobie sam. 

Jungkook zamarł w miejscu.

-Skąd to wszystko wiesz? - wyszeptał cicho.

-Wiem, że pracowałeś ciężko, żeby dostać stypendium i iść na studia - kontynuował Jimin - i wiem, że właśnie dlatego tak bardzo nienawidzisz Tae.  Bo Tae miał całkiem inne życie niż ty - Jimin westchnął smutno - pochodzi z zamożnej rodziny i od małego wszystko przychodziło mu z łatwością, a jego ojciec przekupywał odpowiednich ludzi, żeby zapewnić mu najlepsze oceny...nienawidzisz tego, że wszyscy go kochają i ma tak wielu przyjaciół...

Jungkook parsknął głośno.

-Przestań gadać głupoty!

-Od pierwszego dnia studiów widziałeś jak ludzie dyskryminują cię ze względu na twoje pochodzenie, a on dostaje wszystko co tylko chce - nie przerywał Jimin.

-Zmyślasz! - Jungkook zacisnął mocniej pięści.

-Wiem to, bo sam mi to powiedziałeś... - Jimin uśmiechnął się łagodnie - powiedziałeś mi, że gdybyś miał drugą szansę, wróciłbyś właśnie do tego momentu i sam sobie walnąłbyś w pysk. Bo Tae to najlepsza rzecz jaka cię spotkała.

ONE MORE TIME BABY ***taekook***Where stories live. Discover now