Rozdział 13

9 0 0
                                    


Dni w Hogwarcie spokojnie mijały większości pierwszoklasistom. Każdy nie mógł się doczekać pierwszego meczu quidditcha, który miał się rozegrać pomiędzy Krukonami i Ślizgonami.

Cat miała jednak inne plany. Dziewczynka wiedziała, że nauka w tej szkole będzie trudna, jednak do tej pory wszystko przychodziło jej łatwo. Teraz nie miała problemów jedynie z transmutacją i eliksirami. Codziennie spędzała po kilka godzin pisząc wypracowania na Historię Magii, czy też zarywała noce uzupełniając swoją mapę nieba dla pani Corvi, ponieważ to jedyne co zadała na cały miesiąc.


Catherine była zbyt dumna by poprosić kogoś o pomoc, a do tego sama często spędzała czas z Albusem i Scorpiusem ucząc ich transmutacji bądź czytając z nimi opasłe tomiszcza ksiąg magicznych w bibliotece.


Teraz idąc korytarzami Hogwartu znów przeklinała samą siebie, za to, że zapomniała o wypracowaniu na temat zombie dla profesora Savage. Oznaczało to, że całe popołudnie i wieczór prawdopodobnie znów spędzi bibliotece. Nie wiedzieć czemu dziewczynka nie mogła się zorganizować. Cat jednak odetchnęła z ulgą gdy dowiedziała się od starszych uczniów, że tak jest zawsze przed ważniejszymi szkolnymi wydarzeniami, a ponieważ zbliżała się Noc Duchów dziewczynka miała nadzieje, że trochę odpocznie.


Dziewczynka weszła do Wielkiej Sali w momencie gdy sowy przynosiły pocztę. Pobiegła szybko na swoje miejsce obok Rose i czekała aż Strzyga przyleci z jej prenumeratą Proroka.
Cat z zachwytem spoglądała jak sowa zgrabnie ląduje przed jej talerzem, jednak ku rozczarowaniu dziewczynki to była sowa roznosząca gazety. Jednak Strzyga przyleciała kilka sekund później jakby wyczuła ze do jej właścicielki coś przyszło.

Sowa z Proroka dostała trzy knuty zapłaty za gazetę, po czym odleciała.
Strzyga natomiast została przy Cat. Dziewczynka poczęstowała ją kawałkiem tosta.
Rose szybko wertowała gazetę a jej oczy w zaskakującym tempie przeglądały tekst. Nagle zatrzymała się przy jednym z artykułów.

Morderstwo Aurora z Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów - Even Sykes

W tym momencie obok nich przebiegła dziewczynka o krótkich blond włosach, sunęła cicho i szybko niczym duch. Cat długą chwilę za nią spoglądała, zastanawiała się o co Sophie może chodzić, Rose również na nią zerknęła i westchnęła smutno.

- Przeczytaj artykuł na trzydziestej - zwróciła się do Cat.

Dziewczynka spojrzała ze skupieniem na Rose, gdy na jej czole między brwiami pojawiła się prosta zmarszczka która wyglądała dosyć zabawnie.
Cat wzięła do ręki gazetę i nie czytając innych artykułów od razu tak jak kazała Rose, otworzyła ją na stronie trzydziestej.

Tekst zawierał informacje na temat tego jak Departament i Aurorzy ciężko pracują oraz jak ważna jest ta ich praca, która zapewnia wszystkim czarodziejom bezpieczeństwo bla bla bla... Cat tylko rzuciła okiem na pierwsze akapity. Potem pojawił się komentarz o zmarłym Even'ie Sykes, ciało zostało znalezione dwa dni temu, a wszystko wskazuje na morderstwo. Na końcu widniał komentarz Szefa Departamentu - Harry'ego Potter'a o tym, że wszczęto dochodzenie, które ma wyjaśnić zaistniała sprawę, oraz kondolencje, które Pan Potter składa rodzinie.

- Skończyłaś? - Zapytała Rose.

Cat kiwnęła tylko głową, odwróciła głowę w stronę wyjścia z Wielkiej Sali, jakby miała tam na powrót zobaczyć Sophie. Rose również podążyła za jej wzrokiem.

- Ma na nazwisko Sykes, nie wiem czy to wiesz, ponieważ nie interesują cię inni ludzie, co jest niemało arogancie - zauważyła z przekąsem Rose, zwracając się do Cat. - Ale to mógł być jakiś jej krewny.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 12, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Harry Potter 19 lat później, inna historia HogwartuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz