Rozdział 12

58 4 0
                                    

*Obrażenie Legolasa*

*Dwa lata później*

(Pov Legolas)

Wstałem rano jak zawszę i poszedłem się ogarnąć. Później poszedłem coś zjeść bo byłem BARDZO głodny.( XD witajcie ludzie to ja debil wielki XD)

- Cześć wam - przywitałem wszystkich w jadalni.

- Cześć - przywitał mnie Gimli.

- Siadaj - rzekł Boromir

- Aragorna nie ma bo musi załatwiać różne rzeczy - rzekł Gimli.

- Wiadomo jest królem - rzekłem.

- Tak ty też - rzekł Boromir

- E... Aż tak bardzo królem to nie.

- Przecież ożeniłeś się z Aragornem królem Gondoru.

- No i złączyłem dwa królestwa

- No Mroczną puszczę i Gondor - Rzekł Boromir.

Po śniadaniu udałem się do mojego pokoju nie chciało mi się nigdzie wychodzić więc usiadłem na łóżku i zacząłem śpiewać. Kilka minut później zacząłem się nudzić.

*Kilka miesięcy później*

- Aragorn masz czas?- spytałem się mojego ukochanego.

- Przepraszam cię Legolasie ale jestem zajęty.

- A kiedy będziesz nie zajęty?

- No nie wiem.

- Boże, ja już nie wiem co robić mam samemu.

- Wymyślisz coś.

- No Ale weś.

- Kochanie wybacz mi.

- no dobra😒. Wyszedłem z pokoju w którym był Aragorn. Wkurza mnie to że jest zajęty.

* Kilka dni później*

- Aragornie masz czas?- spytałem się Mojego męża.

- Legolasie przepraszam ale nie.- rzekł.

- Jezu. Mam dość kiedy ty w końcu będziesz mieć czas dla mnie od dwóch miesięcy się nie patrzysz.

- No sorry ale królewskie sprawy wzywają.- rzekł.

- A wiesz co, ja chyba pojadę do ojca go odwiedzić bo naprawdę nie mam co robić.

- No przepraszam.

- No wiem pa 😒- I poszedłem się pakować.

*Następnego dnia*

Wstałem bardzo wcześnie rano i poszedłem się ogarnąć. Później poszłem zjeść śniadanie.

- Ej Legolas kiedy wrócisz?- spytał mnie Gimli.

- Za pięć dni.- rzekłem.

- Życzę ci miłego spędzenia z ojcem- Uśmiechnął się Boromir. Po chwili wziąłem swoję rzeczy poszedłem w stronę stajni wziąłem swojego konia i posiadłem na niego swoje rzeczy, później usiadłem na niego i chciałem ruszyć ale nagle zatrzymał mnie Aragorn.

- Legolasie zaczekaj.- rzekł. Obruciłem nie chętnie do niego.

- Tak.- rzekłem.

- Kiedy wrócisz?- spytał mnie.

- za pięć dni- czekałem

- Będę tęsknił za tobą- rzekł. Schyliłem głowę żeby pocałować męża później  pojechałem w stronę mrocznego królestwa.

* W mrocznym królestwie*

Kiedy wreszcie dojechałem do królestwa, poszedłem odłożyć konia do stadniny. Jeden z strażników pomógł mi z rzeczami.

- Panie masz gościa - rzekł strażnik.

- Wpuść go.- rozkazał Thranduil.

- Witaj ojcze - Przywitałem Mojego ojca z uśmiechem. Zobaczyłem że do mojego ojca przyjechał Elrond z dziećmi.

- Legolas?!!- Thranduil wyrwał się i pobiegł w moją stronę ja również pobiegłem w jego przytuliłem go tak mocno jak misia.- nie wiedziałem że jeszcze kiedyś mnie odwiedzisz.

- Legolas!!!!!- nagle zza drzwi pojawił się Elladan z Elrohir. Elrohir pobiegł w moją stronę. - Witaj przyjacielu - rzekł i mnie przytulił

,,Ja go naprawdę Kocham"  // Aralas\\     ( Skończone)Where stories live. Discover now