Rozdział 6

199 5 16
                                    


⚠️Ogłoszenie parafialne xD⚠️

Kochani za niedługo są święta i myślę że w 24 grudnia albo i dzień przed pojawi się w tej książce coś świątecznego. I na pewno w mikołajki będzie coś mikołajkowego qwq miłego czytania tego rozdziału qwq

(Pov Pippina)

Bardzo oświetliło mnie słońce za oknem więc postanowiłem wstać, wstałem ocierając oczy.

- O Pippinie wstałeś chodź na śniadanie - rzekł Boromir który stał w moich drzwiach. Wstałem i ubrałem się poszłem do jadalni wszyscy już na mnie czekali.

- Jak nie Aragorn to Legolas jak nie Legolas to ty. rzekła Eowina. Zasiadłem do stołu widziałem Aragorna który się do nikogo nie odzywał bardzo się zmartwiłem więc po śniadaniu postanowiłem z nim pogadać. Po śniadaniu poszłem odprowadzić Arwen z jej ojcem i braćmi. Galadriel  i jej mąż zostali jeszcze na jedną noc. 

- Dzięki za zabawę. - przytulając mnie rzekła Arwen.

- Nie ma za co pewnie jeszcze się zobaczymy.- rzekłem.

- A wy kiedy idziecie do Shire? - zapytał mnie Elrond.

- Postanowiłem z Merrym oraz Frodo, Samem że zamieszkamy w Gondorze skoro już prawie nikt w Hobbitowie się nami nie obchodzi. - rzekłem

- Oj dlaczego tak. - odparła Arwen.

- Nie wiem myślę że tu w gondorze będzie nam super (myślę że tak qwq). - rzekłem machając im i odchodząc. Poszłem do pałacu i skierowałem się w stronę komnaty króla Gondoru.

- Aragornie masz czas? - spytałem otwierając drzwi zobaczyłem ze Aragorna nie ma w pokoju więc poszłem do komnaty Legolasa zanim weszłem usłyszałem rozmowę Aragorna z Legolasem. ( będzie kłótnia qwq i zerwanie zwiąsku)

- Legolasie musisz porozmawiać z Thranduilem na temat naszych zaręczyn ze już jesteś zaręczony ze mną bo nie wiem czy by mnie znienawidził i no wiesz.  - rzekł Aragorn bardzo smutnym tonie. ( a jednak nje >:00)

- Jak znienawidził on taki aż nie jest sam mi kazał cię poznać. - rzekł Legolas bardzo nie swoim głosem.

- No tak ale ty jesteś księciem Leśnego królestwa i potomkiem  króla i zostałbyś królem mrocznej puszczy a ty zaręczyłeś się ze mną królem Gondoru.

- Sam to zrobiłeś wcześniej z Arwen i ona z tego zrezygnowała.

- Tak wiem ale ona ma braci a ty ich nie masz.

- oł no tak dobrze porozmawiam z nim.- i na tym skończyła się rozmowa człowieka i elfa odszedłem od drzwi i poszedłem do pokoju Merriego.

*Kilka miesięcy później* ( musiałam zrobić time skip bo mi sie pisać nje chce TvT  i rozmowy Legolasa z ojcem więc Thranduil zgodził się na ich zaręczyny bla bla bla)

( Pov Legolasa)

Grudzień to najpiękniejszy miesiąc w całym roku pomijając że w grudniu jest minus taki że jest zimno więc no ( zgodzę się z tym co napisałam qwq). Siedziałem sobie z Gimlim w swoim pokoju niestety Eowina z bratem wróciła do Rohanu ale wiem że przyjdzie na wigilie mam duże plany na spędzenie tego czasu. Wszystko zapisywałem w moim notesiku. Zapisałem kto ma przyjść i jak to ma wyglądać nawet szkic tego zrobiłem.

- Gimli co ty na to? - pokazałem mojemu przyjacielowi szkic całej wigilii.

- Fajny pomysł szczególnie go pokaż Aragornowi. - rzekł Gimli.

- I tak zrobię. - rzekłem .

Chwilę później poszłem do Aragorna.

- Kochanie mam pytanie czy byś chciał zrobić wigilie tutaj?

- Wigilie w pałacu Gondoru jasne fajnie by było. - rzekł Aragorn. Pokazałem mu jak to by wyglądało i kto by przyszedł on był bardzo zaciekawiony jak by to wyglądało na żywo zgodził się na taką ucztę świąteczną.

- Pewnie znowu ty Sam oraz Tauriel będziecie przygotowywać? - spytał sie śmiejąc  

-  Tak ale myślę że Eowina, Eomer, Arwen i Gandalf nam pomogą. - rzekłem.

- A kto zrobi tyle potraf? - spytał mnie mój ukochany.

- Zapewniam że nasze kucharki co są i postanowiłem żeby bracia od Arwen oraz Boromir im pomogli bo oni gotują jak one to im pomogą.

- Nie zapomnij że Galadriel tez może im pomóc. - zaśmiał sie.

- Zawsze coś. - też się zaśmiałem.

*W mikołajki*

 Tak wiem kolejny nje zbyt długi rozdział ale zapewniam was że mikołajkowy rozdział będzie dłuży niż ten 

,,Ja go naprawdę Kocham"  // Aralas\\     ( Skończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz