18

206 25 21
                                    

Zawiedziony wróciłem do domu Jimina. Już na wejściu chłopak mnie zaczepił z laptopem w rękach.

ㅡ Patrz. Znalazłem interesujące oferty mieszkań kilka kilometrów od nas i to w dobrej cenie.

ㅡ Jimin. Może... Zostańmy tutaj?

ㅡ Nie chcę. Już zdecydowałem. Zresztą to mój dom i mogę robić co chce.

ㅡ Ale kochanie posłuchaj. Tu tak wiele się stało....

ㅡ Właśnie. Za wiele. Chcę o tym zapomnieć i zacząć od nowa. Tworzyć nowe wspomnienia, historię. Nie zabraniaj mi tego Jungkook przecież nie chcę się wyprowadzić na sam koniec kuli ziemskiej.

ㅡ Tak, wiem, ale może twoja siostra zmieni zdanie i będzie chciała z tobą porozmawiać?

ㅡ Chyba tylko w moich koszmarach. ㅡ Mruknął idąc do salonu siadając na kanapie, a laptopa kładąc na stole. ㅡ Wyprowadzam się koniec i kropka. Jak chcesz możesz tu zostać, ale ja nie mam dłużej tutaj przebywać.

ㅡ Chim... Tu wszystko się zaczęło. Nasz pierwszy pocałunek, nasz pierwszy raz... Naprawdę chcesz to niszczyć? Byliśmy szczęśliwi.

ㅡ Za nim moja siostra się wszystkiego dowiedziała. Teraz w tym domu się duszę, Jungkook. ㅡ Odparł.

ㅡ A jeśli byś pogodził się z Soonhee? Został byś?

ㅡ Nie. ㅡ Fuknął zamykając laptopa. ㅡ Kook nie. Nie przekonasz mnie. To moja własna, przemyślana decyzja. Uszanuj to, proszę.

ㅡ W takim razie ja tu zostaję. ㅡ Powiedziałem stanowczo.

ㅡ Jeśli tak bardzo chcesz to w porządku. ㅡ Wzruszył ramionami idąc na górę. ㅡ Ja idę się pakować.

ㅡ Jimin! ㅡ Oburzyłem się idąc za nim. Widząc, że wyjął walizki dotarło do mnie, że już go nie przekonam. Naprawdę chce zostawić nasze cudowne wspomnienia w tym domu? ㅡ Kochanie błagam cię.

ㅡ Postanowiłem i zdania nie zmienię. Jeśli nie masz nic do powiedzenia to stąd wyjdź. ㅡ Mruknął niezadowolony. Z bolącym sercem zrobiłem co kazał idąc na korytarz. Ubrałem buty i kurtkę wychodząc z domu musząc się przewietrzyć. Spacerowałem po ulicach Seulu zastanawiając się jak zatrzymać tu Chima. Wiem, że były plusy tej wyprowadzki, wiem, że nie powinienem go zmuszać do zostania tutaj. Chciałabym zostać w miejscu gdzie wszystko się zaczęło i gdzie się wszystko skończy.

Późnym popołudniem wróciłem do domu, gdzie panowała cisza. Rozebrałem się wchodząc w głąb pomieszczenia zauważając śpiącego chłopaka na kanapie. Westchnąłem cicho wyjmując z szafki kocyk, którym okryłem młodszego, a następnie poszedłem na górę. Usiadłem na łóżku wyjmując swój telefon wchodząc w konwersacje z Soonhee.

Proszę cię, przemyśl to co ci powiedziałem

Wyświetlono, 19:23

Miałem nadzieję, że jeśli kobieta się opamięta to przekona Chima i tu zostanie. Westchnąłem ciężko wstając i zabierając piżamę oraz świeżą bieliznę idąc do łazienki, lecz wychodząc z pokoju wpadłem na chłopaka.

ㅡ Kiedy wróciłeś? ㅡ Spytał sennym głosem.

ㅡ Niedawno. Idź się jeszcze położyć. ㅡ Powiedziałem wymijając go, lecz chwycił mnie za rękę.

ㅡ Nie bądź na mnie zły, Guk. Ta przeprowadzka będzie dla mnie zbawieniem.

ㅡ Tylko dla ciebie. Nie chce się stąd wyprowadzać.

My Sister's Husband / KookminWhere stories live. Discover now