Why

29 1 2
                                    

*Jungkook*

Pojawienie się w złym czasie i złym miejscu to najgorsze co nam może się stać, a jednocześnie nigdy tego nie przewidzisz. Na przykład zwykłe wyjście do.miasta z twoją miłością.. Jednak chwili i tracisz wszystko.

Otworzyłem drzwi z impetem i wkroczyłem do sali

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Otworzyłem drzwi z impetem i wkroczyłem do sali.
Podszedłem do swojej ławki i rzuciłem na nią plecak.
-Ty stary to moja ławka- usłyszałem obok mnie gdy już usiadłem na miejscu.
- Od zawsze była moja, więc spadaj - mruknąłem kładąc się na plecaku.
- Koleś spadaj zanim się zrobi niemiło- warknął.
Podniosłem głowę i spojrzałem na niego.
-Czy ktoś się pytał ciebie o zdanie, jak tak bardzo chcesz to zaczekajmy na nauczyciel wtedy możesz się do mnie przyjebać z tekstami z podstawówki- rzuciłem ponownie kładąc się na ławce.
- Jeszcze zobaczymy!-wrzasnął i zabrał swoje rzeczy.
Ten młody myśli, że może robić co chce. Nie było mnie tylko rok, a już wszyscy o mnie zapomnieli.
A kiedyš wszyscy się chcieli ze mną kolegować.
Podniosłem głowę z plecaka i rozejrzałem się po sali.
Jak zawsze wszystkie dziewczyny gapiły się na mnie z rozmarzeniem, a chłopacy gadali coś o mnie.
Odwróciłem się i spojrzałem za siebie na ławkę na samym środku już nie była pusta była zajęta przez jakąś dziewczynę, która się przeglądała w lusterku.
Na tym miejscu juž nie siedziała osoba dla mnie ważna, która zawsze się do mnie uśmiechała i podpowiadała na testach.
Wstałem z miejsca i podszedłem do ławki dziewczyny.
-Zmień miejsce - odparłem wkładajác ręce w kieszenie.
- Proszę?- dziewczyna spojrzała się na mnie niezrozumiale.
- Zmień miejsce - powtórzyłem wtapiając się w nią.
- Dlaczego?- spytała mrugając do mnie oczkami.
Położyłem ręce na jej ławce z hukiem i zrzuciłem jej wszystkie rzeczy na ziemię.
-Co ty robisz?- dziewczyna zerwała się z miejsca krzyczác.
- Zmień ławkę - rozkazałem.
- Koleś teraz to przesadziłeś- ten sam chłopak podszedł do mnie i szarpnął za mój mundurek.
- Powiedz jej żeby zmieniła ławkę- wrzasnąłem wskazując na dziewczynę.
- Kto ci się tak pozwolił rządzić debilu?- spytał dalej szarpiąc za mój mundurek.
- Chłopcy dosyć- naszą ,,bójkę “ przerwała nauczycielka, która stanęła w progu stali.
Mój ,,kolega z klasy “ puścił mnie odpychając i spojrzał sie z wyrzutem na starszą kobietę.
-To ten debil zaczął! - krzyknął wskazujác na mnie.
- Bez takiego słownictwa w mojej klasie, a ty Mina przenieś swoje rzeczy do innej ławki - nauczycielka podeszła do nas i spojrzała na mnie.
- Ale dlaczego?!- dziewczyna stanęłam jak wryta oburzona.
- Bez dyskusji- kobieta spojrzała srogo na Mine.
Dziewczyna spojrzała się na mnie morderczym wzrokiem i zebrała swoje rzeczy z miejsca.
Spojrzałem na ławkę i delikatnie przejechałem po niej dłonią czując to zimno bijące od niej.
Wróciłem na miejsce i ułożyłem się na niej tak jak zawsze. Jego głos, uśmiech ciągle wracały do moich wspomnień. Już nigdy nie będzie tak samo.
Teraz to ja pomału opadam na dno.
                      

                      

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Take the DiveWhere stories live. Discover now