Gdy Ejdam mnie zobaczył od razu zasłonił mi oczy i szybko wyprowadził z pokoju. Był bardzo zdenerwowany:
- Dlaczego nie jesteś z Christof......nowym właścicielem?!?! - wykrzyczał
- Nie ufam mu, nie pozwolił mi się z wami pożegnać - odpowiedziałam spokojnie - bałam się ze coś wam się stanie.
- Co miałoby się nam........ - nie dokończył zdania, bo usłyszeliśmy głośne trzaski dobiegające z pokoju.
Podbiegliśmy do drzwi i Ejdam lekko je uchylił.
Na środku leżało mnóstwo rozszarpanych mężczyzn, w tym....... mój Muro.......
Nie mogłam powstrzymać się od łez, ale Ejdam pociągnął mnie mocno za sobą. Musieliśmy uciekać. Nie wiedzieliśmy, co spowodowało tą katastrofę. Wsiedliśmy do auta i wyruszyliśmy.
Jechaliśmy jescze przez kilka godzin. Bardzo chciało mi się spać, ale wiedziałam, że muszę być gotowa. Jednak zmęczenie wygrało. Zasnęłam. Nie pamietam snu, ale czułam, że nie był dobry. Nie wiem kiedy minęło tyle czasu - obudzilam się w jakimś nieznajomym mi pokoju.
YOU ARE READING
Smoking in nasz samochód
RomanceDwóch samców alfa, paczka papierosów, samochód i ja, niczego nieświadoma 10-latka, która czuła się dorosła.