ROZDZIAŁ 2

235 6 0
                                    

Dni w Instytucie mijały stosunkowo nudno i powoli. Przez kilka pierwszych dni pokój dzieliłam z Izzy, ale kiedy zostały przyniesione wszystkie rzeczy moje i Clary przeniesiono nas do innych pokoi. Dzisiaj mieliśmy spotkać się z Magnusem Bane, żebyśmy z Clary odzyskały wspomnienia, które nam skradziono. Z każdym dniem zaczynałam się coraz bardziej irytować. W nocy coraz mniej się wysypiałam przez koszmary o świecie cieni. Co noc śnił mi się mężczyzna, który starał się odbierać mi wspomnienia. Nie był to żaden dowód, dlatego postanowiłam nic nie mówić. Później widziałam urywki wspomnień o tym, jak mama starała się przede mną ukryć ten świat. Widziałam zaledwie kilka początków tych wspomnień, ale za nic nie mogłam przypomnieć sobie całych.

— Alex słuchasz mnie? — z letargu wyrwał mnie głos czarnowłosej. — co ubierasz na imprezę.

Spojrzałam na starszą. Nie pomyślałam o tym. Wstałam z łóżka i podeszłam do swojej szafy. Wyciągnęłam białe skórzane spodnie i czarną krótką bluzkę z długimi ramionami i odsłoniętym dekoltem. Założyłam białe buty na średniej koturnie, na ramiona założyłam czarną skórzaną kurtkę, a włosy pozostawiam rozpuszczone. Makijaż pozostawiłam takim jakim jest. Wyszłam zza kotary, za którą się przebierałam i pokazałam się dziewczynie.

— Wiesz jak zaintrygować faceta — stwierdziła z uśmiechem brązowooka. — Bane będzie oczarowany.

— Ma mi oddać całe wspomnienia — odpowiedziałam. — a jak nie da, to wyciągnę je z niego siłą.

Isabelle jest jedyną osobą, która wie. Poprosiłam ją, by niczego nie mówiła. I jak na razie dotrzymała danego słowa. Do pokoju wpadła wtedy Clary.

— Nie mów, że tak zamierzasz iść — powiedziała Is lustrując moją bliźniaczkę wzrokiem. — Magnus Bane nawet nie będzie chciał z tobą negocjować.

Niewiele myśląc czarnowłosa wyjęła z szafy czarną sukienkę i czarne szpilki. Kazała pójść Clar za kotarę i się przebrać. Gdy za niej wyszła od razu było widać różnicę. Mogliśmy iść.

×××

Wchodząc do klubu od razu napotkaliśmy tłum ludzi. Zaczęłam wzrokiem szukać swojego celu. Po kilku minutach podeszłam do niego razem z Jacem.

— Alexandra Fairchild — zaczął czarownik. — wyrosłaś na piękną kobietę.

— Magnus Bane — rzuciłam drwiąco. — ukradłeś moje wspomnienia.

— Na życzenie twojej matki — odparł. — znała zagrożenie. A teraz daj naszyjnik, nocny łowco.

— Najpierw oddaj Alex wspomnienia — zażądał trzymając naszyjnik z dala od Bane'a.

— Potwierdzę autentyczność — blondyn spojrzał na mnie. Pokręciłam głową. Uległ jednak prośbie i po chwili przedmiot znajdował się w rękach tego drugiego.

— Twoja kolej — powiedziałam twardo. — dawaj wspomnienia.

— Chciałbym — odpowiedział. — ale ich nie mam.

— Jak to nie masz? — warknęłam. — przyszłam tu po nic? Gdzie one do jasnej cholery są?!

— U Demona Pamięci — powiedział. — żeby chronić ciebie, Clary i kielich.

Kiedy miałam już odpowiedzieć usłyszałam dźwięk trafienia z łuku. Strzała przebiła klatkę jakiegoś typa. Na szyi miał okrągłą runę. Mój niedojebany ojciec znalazł nas. Kurwa.

Cursed Angel | Shadowhunters Where stories live. Discover now