Tajemnica posągu

68 3 3
                                    

- Ale... jak to strażnika? - wykrztusił zaskoczony Mike.

- Tamto miejsce jest pilnie strzerzone, na świecie zostało tylko kilka osób które mają prawo tam wejść. Chodźcie, pokarzę wam o co mi chodzi. - powiedziała i poszła na korytaż.

Cała czwórka szła za nią. Gdy dotarli do końca panna Jones otworzyła drzwi i weszła do środka.

- Ekh! Ekh! Jezu... ile tu kurzu. Pani tu wougle sprząta? - spytał duszący się Andy.

Jego mentorka jednak nie zwracała na to uwagi. Na biurku wciąż leżała stara książka w której był spis wszystkich duchów. Kobieta usiadła i zaczęła kartkować w poszukiwaniu informacji na temat tego ducha. Liv, Andy, Mike i Buszek patrzyli na to co robi. Po chwili zatrzymała książkę na jakiejś stronie.

- O tego ducha mi chodzi. - powiedziała wskazując na obrazek.

Oczom wszystkich ukazał się rysunek morskiego ducha.

- To jest Oceania. Gatunek zagrożony wyginięciem, bowiem na świecie zostało ich zaledwie kilka osobników. Od dobrych 40 lat nie widziano żadnego z nich, a ostatniego uchwycono w 1982 roku jeszcze zanim którekolwiek z nas pojawiło się na świecie. - wytłumaczyła.

Wszyscy patrzyli na niewyraźne zdjęcie olbrzymiej wodnej zjawy.

- To jest ten strażnik? - spytała Liv.

- Ten akurat nie. Zjawa którą obudziła Liv jest znacznie potężniejsza od tego. A najgorsze jest to, że nie wiem jak będzie nastawiona do ludzi. Te 500 lat potrafi namieszać w umyśle nawet najbardziej lojalnego ducha. - tłumaczyła zaniepokojona panna Jones.

- Chwila, ten duch ma z jakieś 5 metrów! Jak ogromny musi być ten cały strażnik!? - krzykną ciemnoskóry chłopak.

- Nie wiem, nigdy go nie wiedziałam. - odpowiedziała. - Ale i tak musicie być przygotowani na wszystko. Nie wiadomo czy nie będziecie musieli z nim walczyć... -

- Zaraz, zaraz, zaraz... a skąd pani o tym wszystkim wie? - spytał brunet.

Kobieta spojrzała na niego i westchnęła.

- Powinnam wam to powiedzieć już dawno, ale nie sądziłam, że kiedykolwiek to nastąpi... -

600 lat temu na świat przyszły bliźniaczki. Starsza z nich miała piękne ciemnobrązowe włosy i ciemnoniebieskie symbol dobra, młodsza zaś miała czarne włosy i żółte oczy, symbol zła. Rodzice od razu pokochali młodszą, lecz starsza nigdy nie zaznała ich miłości. Przez prawie całe 7 lat była trzymana w niewoli, często szła spać z pustym żołądkiem a oprócz tego bito ją tylko i wyłącznie za fakt, że istnieje. Gdy obue dziewczynki skończyły 7 lat czarnowłosa odkryła swoją starszą siostrę. Od razu się polubiły, jednak, musiały ukrywać fakt, że się znają. Zółtooka dziewczyna zawsze dawała niebieskookiej siostrze trochę jedzenia ze śniadań, obiadów i kolacji, dzięki temu nie zasypiała głodna. Do 13 roku życia dziewczyny ostatecznie uciekły i rozpoczęły nowy rozdział w swoim życiu. Szkoliły się razem i odkrywały u siebie nowe moce. Na wspólną 14-nastkę obie podarowały sobie naszyjniki z białymi klejnotami. Niestety ich rozejm nie trwał długo... gdy ludzie mieli już dość duchów postanowili wybrać 3 śmiałków, którzy będą bronić, jeszcze wtedy nie Nowego Jorku. Siostry postanowiły tam dołączyć. Rywalizowały przeciwko innym kandydatom i obie dostały się do finału. Niestety okazało się że obie będą musiały, ze sobą walczyć. Mimo, że razem się uczyły i wyszkoliły się do stopnia perfekcjonisty starsza z sióstr była silniejsza. Po przegranej pozostałą trójka została okrzyknięta pierwszym w historii Ghostforce. Nadano jej imię Łabędzie pióro. Czarnowłosa jednak nie mogła znieść przegranej. Wokół niej zaczęły zbierać się czarne kłęby dymu, a gdy była już w furii rozcięła twarz siostrze. Zerwała z szyji jej oraz swój naszyjnik i rozbiła o ziemię. Później zmieniła się w dym i uciekła. Jej brązowowłosa siostra od tamtej pory nosiła charakterystyczną maskę, która miała za zadanie zakrywać jej głęboką bliznę. Podczas 10 lat uratowała samicę ducha i urodziła 3 córki. Najmłodsza przyszła na świat tydzień przed tragedią... młodsza siostra jej mamy  powruciła... Mogła władać duchami, i zwiększać ich moc. Obecne Ghostforce stanęło na przeciw przeciw niej. Niestety moc czarnowłosej była zbyt potężna... Jednak nie dla Łabędziego pióra... Obie zaczęły walczyć, korzystając z całej swojej mocy. Obie poległy... dusza starszej siostry została zamknięta w jej rozbitym, mieniącym się na złoto-pomarańczo krysztale na naszyjniku, podobnie z młodszą, z tym, że jej kryształ był czarny. Najstarsza córka niebieskookiej dostała naszyjnik. Ciało zostało, pochowano je na świątyni której strzegł jej duch. Po 15 latach najstarsza córka przekazała naszyjnik swojej córce, a ona swojej... i tak 600 lat. Jednak nie tylko Łabędzie pióro miała potomków. Jej bliźniaczka urodziła syna który również miał dzieci. Każde kolejne dziecko musiało zmierzyć się ze swoim złym krewniakiem, co przeważnie kończyło się tymczasowym unieszkodliwianiem młodszej siostry i śmiercią obu kuzynów, a Łabędzie pióro choć była pół boginią nie mogła ich wskrzesić ze względu na klątwę którą zawiązała z siostrą w zamian za wolność innych ludzi. Jednak był mały haczyk...

,, Puki w mym rodzie na świat nie przyjdą bliźnięta, każde dziecko będzie siostra ma klnęła."

Klątwą oczywiście było krótsze życie i brak jakichkolwiek szans na uratowanie. Rody sióstr trwają po dziś dzień, jednak nikt nie wie kiedy w mieście znów zacznie się wojna pomiędzy kolejnym kuzynostwem...

- Nic nie zrozumiałem... - powiedział w końcu Andy.

Siostra uderzyła go w tył głowy.

- Więc ta świątynia jest też tak jakby grobem? - spytała Liv.

- Tak. Spoczywa tam ciało osoby dzięki której ludzie mają szansę wygrać wojnę z duchami. - odpowiedziała.

- Ale skąd ma pani tak rozległą wiedzę na temat tamtych wydarzeń? I pytam o to już po raz drugi. - spytał Mike.

Chwila milczenia...

- Bo niestety teraz moja kolej... - wyjaśniła.

Wesołego Halloween! 🎃🎃🎃

Ghostforce - Nowe horyzonty.Where stories live. Discover now