🍂4🍂

188 8 2
                                    

Toya pov:
--------------------
Postanowiliśmy że pójdziemy do galerii handlowej a potem do parku na lody.Szliśmy sobie spokojnie,An i Kohane rozmawiały między sobą więc ja i Akito nie chcieliśmy im przeszkadzać. Czułem się trochę nie komfortowo przy chłopaku nie wiem wsumie dlaczego, no może dlatego że wyglądał jak by mnie nie lubił, lub jak bym był dla niego jakiś dziwny...
-Chłopaki, żyjecie tam? - zapytała nas czarno włosa - Cicho jak myszy siedzicie, wszystko dobrze z wami?
-Yh.. Ze mną wszystko okej, nie wiem jak Toya.. - powiedział rudowłosy.
-Ze mną też jest spoko heh.. - zaśmiałem się fałszywie na co An chyba zwróciła uwagę.
-No nie wiem czy z tobą wszystko okej... Coś taki dziwny jesteś, jak by cię coś dusiło i nie mogło puścić - powiedziała An.
Co? Ze mną jest wszysto okej przecież!
No może mam dużo myśli na głowie które mnie przyduszają....
-Nie, naprawdę jest wszystko okej! - odparłem po krótkiej chwili.

Kiedy dotarliśmy już do galerii dziewczyny poszły oglądać sukienki zostawiając mnie i Akito w tyle. Między nami jak zwykle była cisza, do tego taka niekomfortowa. Nie poznałem się nawet z chłopakiem to co ja się dziwię że dziwnie się przy nim czuje...
-Hej ym.. Toya tak? - Akito, przerwał tą ciszę. Zatkało mnie. Nie wiedziałem co odpowiedziec, nie wiedziałem jak się zachować.
-Oh..Tak,tak-jakoś coś z siebie wykrztusiłem.
-Chciał byś może przejść się do kawiarni, wiesz napić się, zjeść coś i chociaż trochę się zapoznać ?
-jasne, tylko co z dziewczynami?
-powiemy im gdzie idziemy, a one niech dalej se te sukienki patrzą.
-okej, to chodźmy.
No i poszliśmy. An kiedy usłyszała ze wychodzimy to odrazu spojrzała się na mnie wzrokiem który mówił "Zakochana para" i zaczęła poruszać brwiamy w dół i górę.. Znamy się kilka godzin, jak można się tak szybko zakochać? Eh.. An i jej pomysły.

Tajemniczy Wielbiciel /AkitoyaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz