Polska ♂️ Rosja ♂️ Niemcy ♂️
13+ (wspomnienia o sprawach 18+)
!cringe alert! (Stary one shot)
Pov. Polska
Życie jest nudne... Szczególnie czasy, gdy jesteś na lekcjach w liceum. Tak jak ja teraz. W mojej klasie są 23 osoby, w tym mój brat - Węgry. Są też dwaj moi przyjaciele - Rosja i Niemcy. Ufam im i wierzę, że nie są tacy jak ich ojcowie.
Te chwilę przemyśleń przerwał dzwonek. Spakowałem swoje rzeczy i kierowałem się w stronę sali biologicznej.
R(osja): pol'sha, odrobiłeś zadanie domowe?
P(olska): tak, a ty nie?
R: no nie... Nie miałem czasu jakoś...
Jasne jest to, że mu się nie chciało.
P:ok, dam ci spisać
R: dzięki!
N(iemcy): *podchodzi* Rosja, znów nie odrobiłeś pracy domowej?
R: no nie...
N: jak zwykle...
Po chwili zadzwonił dzwonek. Szybko schowałem ćwiczenia i wszedłem do sali. Siedziałem z moim bratem - Węgrem. Rosja siedział z Kazachstanem (również swoim bratem) a Niemcy z Austrią. To jego brat. Rosja miał jeszcze paru innych braci, w tym jeden z nich był w mojej klasie - Ukraina. On siedział sam, nie lubił się z Rosją. Też był moim przyjacielem, ale nie tak bliskim.
Nauczycielka rozmawia jak zwykle z pasją, i miłym głosem. Jest najmilszą nauczycielką z całej szkoły, i, według mnie najlepiej uczy. Z jej przedmiotu mam 4 i 5, czasem 6, ale rzadko.
Na(uczycielka): Ukraina, słuchasz?
U(kraina): tak proszę pani. Nie wyspałem się po prostu.
Na: dobrze, ale następnym razem pójdź wcześniej spać. Niedawno rozmawiałam, jak bardzo sen jest ważny.
Nauczycielka nie wie, co jest powodem braku snu u Ukrainy. Nie każdemu o tym mówi.
Tuż za mną siedzi Ameryka ze swoim bratem Kanadą. Ukraina wyznał mi kiedyś, że coś czuje do Kanady. A Ameryka - myślę, że zakochał się w Rosji. Przynajmniej tak się przy nim zachowuje.
Po raz kolejny zadzwonił dzwonek. Nikt na tej lekcji się nie nudził, nikt nie spał. Następna lekcja - matematyka. Wymagający nauczyciel, trudny przedmiot, nudna lekcja - to czyni tę lekcję niezbyt fajną. Ale niestety trzeba się uczyć matematyki. Dobrze, że nie mam rozszerzonej.
I tak minęły wszystkie lekcje. Gdy zadzwonił ostatni dzwonek, pożegnałem się z Rosją. Zaczepił mnie Niemiec.
N: Polen, co ty na to, by przejść się do parku dziś?
P: teraz?
N: no jak masz czas...
P: no możemy.
P do Węgra stojącego dalej: EJ WĘGRY!
W(ęgry): CO?!
P: JA IDE Z NIEMCEM, WRÓCISZ SAM DO DOMU!
W: OK!
Jn(jakiś nauczyciel): proszę nie krzyczeć.
P: przepraszam, chciałem coś przekazać bratu.
*-*
Pov. Niemiec.
Aktualnie szedłem z Polen'em w stronę parku.
P: może tu usiądziemy?
VOUS LISEZ
one shoty countryhumans
Fanfictionone shoty countryhumans opierające się na shipach. data rozpoczęcia - 01.07.2022 Okładka nie jest moja (tak samo jak i każde zdjęcie w mediach) Jeśli chcesz zamówić one-shot to zapraszam do drugiej książki z one-shotami (ale wątpię, że go napiszę...