1

15 1 1
                                    

Stałam przed dużym budynkiem do którego moja matka mnie wysłała. Nienawidziła mnie przez moją moc teleportacji. Nie mogła się z tym pogodzić więc postanowiła mnie oddać do niejakiej Handler która szukała takiej osoby jak ja. Więc oto jestem przed jej domem czy czymś tam chuj wie jak się nazywa

??: O witam co cię tu sprowadza?

Amber: Zostałam zaadoptowana przez niejaką Handler

??: O to ty . Dobra choć. Powiedział i poszłam za nim. Gdy szliśmy do jej gabinetu opowiedział mi trochę o tym miejscu. Okazało się że jest to komisja i zajmują się czasoprzestrzenią i zabijają różnych ludzi które coś zrobili ale niezbyt rozumiałam o co tu chodzi

Christian (tak się nazywa): dobrze Amber, więc tu jest gabinet kierowniczki jak coś będę tu czekał

Amber: dobrze i jeszcze raz dziękuję za oprowadzenie. Pożegnałam się z mężczyzną i weszłam do gabinetu.

Amber: dzień dobry jestem Amber.

Handler:Wiem czekałam aż się zjawisz. Przyprowadził cię Chrystian tak jak mu kazałam?

Amber: tak

Handler: dobrze więc odrazu przejdźmy do reguł i szczegół. Więc po pierwsze nie przechadzasz się po komisji. Po drugie , jak ktoś będzie ci dokuczał lub zaczepiał odrazu kierujesz się do mnie lub do Christiana. Po trzecie, za żadne skarby nie wchodzić na piętro 4 zrozumiano?

Amber: dobrze ale takie pytanie... Czemu nie mogę wejść na piętro 4?

Handler: dzieją się tam różne niebezpieczne eksperymenty a nie chcę by ci się coś stało więc tam nie wchodz chyba że jak coś zgubisz to tylko Chris tam wejdzie sprawdzić ale ty nie

Amber: okej rozumiem

Handler: dobrze więc zaprezentujesz mi swoją moc? Twoja matka pisała że masz moc ale nie wspomniała jaką.

Amber: moją mocą jest teleportacja i przemieszczanie się w czasoprzeszczeni.

Handler: a masz ją dobrze opanowaną czy niezbyt?

Amber: gdy siedziałam w pokoju czyli zawsze, ponieważ nie mogłam wychodzić chyba że do łazienki lub zjeść to ćwiczyłam sama, nauczyłam się dobrze sztuki walki i umiem się obronić

Handler: no no widzę że jesteś samowystarczalna. Ale przechodząc. Zaprezentujesz mi ją?. Kierowniczka spytała a ja odrazu się teleportowałam na drugi koniec gabinetu

Handler: no widzę że opanowane do perfekcji. Moja nowa opiekunka zadała jeszcze kilka pytań o mojej mocy a potem przeszliśmy do innego tematu.

Handler: więc nazywasz się Amber Queen i masz 16 lat ?

Amber: tak

Handler dobrze więc ja tu mam wszystko już o tobie idź do Chrisa odprowadzi cię do pokoju.

Amber: dobrze dziękuję i do zobaczenia

Handler: do zobaczenia słonko

I wyszłam z gabinetu. Pod gabinetem czekał na mnie Chris który mnie zaprowadził do pokoju. Pokój był duży ale taki by było przytulnie. Ściany były koloru szarego z białymi meblami i czarnymi wątkami. Łóżko było duże na środku pokoju,a obok niego po dwóch stronach komody nad którymi były wiszące czarne lampki. Koło ściany obok było dosyć duże biurko które napewno pomieści baaardzo dużo rzeczy.
Koło burka niedaleko była toaletka na której już były moje rzeczy a na przeciwko toaletki i burka była szafa z dużym lustrem. Pokój był ładny oraz w moich klimatach. Oraz nie zapominając były jeszcze drzwi do toalety.

ja cię poprostu kocham/ Five Hargreeves Where stories live. Discover now