Rozdział 14

1.4K 90 2
                                    

  Obudziłam się w wygodnym łóżku. Myślałam,  że obok mnie będzie Liam ale gdy sobie wszystko przypomniałam rozbeczałam się jak małe dziecko. Nie potrafię wyrzucić go z głowy. Wypłakałam sie w poduszkę i  po pół godzinie wstałam. Ubrałam na siebie czyste rzeczy w postaci leginnsów, koszulki z marchewką na środku i szarej bluzy. Zwiazujac włosy w kucyka wyszłam z pokoju.
- Dzień dobry Pani. - powiedziałam do mamy Zayna. O kurde Zayn. Miałam do niego zadzwonić. Po śniadaniu.
- Skarbie mów mi ciociu lub Patricia. - znów poczułam, że moje oczy robią się mokre. Te słowo skarbie. No ale przecież każdy może tak na mnie powiedzieć. No właśnie. Podstawą jest to, żeby tak myśleć.
- Dobrze ciociu. - podała mi jajecznicę na talerzu i gorąca herbatę. - Dziękuję. Nawet nie masz pojęcia ile nie jadłam do nowego śniadania.
- Cieszę się, że tobie smakuje. Cassie ja jadę pozałatwiać sprawy. Dziewczynki są w szkole. Masz dom dla siebie. Jakbyś chciała skorzystać z komputera to jest w mojej sypialni laptop. Możesz go sobie pożyczyć. Dobrze ja lecę. Papa... - Po skończonym śniadaniu posprzatalam po sobie i ruszyłam po laptopa. Wzięłam go i ruszyłam do mojego tymczasowego pokoju. Gdy urochomiłam urządzenie ukazało mi się zdjęcie małego Zayna na tapecie. Chyba miał wtedy ze cztery latka. Słodki był, a teraz jest przystojny. Weszłam w Skypa i zobaczyłam, że Niall jest dostępny. Zadzwoniłam i już po kilku sekundach odebrał. Zobaczyłam zarmartwienie w jego oczach ale uśmiech nie schodził mu z zarumienionej twarzy.
- Hej Cass. Jak się czujesz?
- Dobrze. Jakoś sobie radzę. Miałam do was zadzwonić ale byłam zmęczona.
- Aha. Nic...  - blondyn przerwał w połowie zdania i spojrzał na Harry'ego, który wszedł do pokoju i zaczął mówić.
- Niall, czy ty widziałeś te artykuły o Liamie i Cass?
- Jakie artykuły? Niall potem zadzwonię. Pa...  -  rozlaczyłam się i weszłam w wyszukiwarkę internetową. Wpisałam trudno ale wpisałam jakoś. Liam i Cassie. Od razu wyświetliło mi sie z co najmniej tysiąc stron.
Liam Payne i Cassandra Wood rozstali się. Burza w Internecie.
Liam Payne i Danielle Peazer wrócili do siebie. Mamy zdjęcia.
Cassandra Wood w załamaniu.
Rozstanie pary roku.
Cassandra Wood powróciła do Anglii.
Liam Payne krzyczał na Danielle Peazer na ulicy.
O kurde dzisiejsza data i jeszcze jest wideo. Nie chcę tego oglądać. Nie cgce oglądać ich razem.
Jeden artykuł przykuł moją uwagę.
Cassandra Wood robi furorę. Dziewczyna zaśpiewała na koncercie One Direction. Jest to prawdopodobnie zasługa jej kuzyna Zayna Malika. Jej piosenka I Know You znajduję się na drugim miejscu na liscie Billboard. Ciekawe co planuje nasza nowa gwiazdka?
Na pierwszym miejscu jest Story Of My Life One Direction. Nie do wiary, że przegoniłam Rihanne,  Katy Perry czy Eda Sheerana. To...  niemożliwe. Weszłam na mojego Twittera i zobaczyłam wiadomości. Weszłam w nie. Pisało tam.
Suka. Zgiń.
Jesteś zwykłą szmatką bez talentu.
Odwal się od Liama.
Dużo było złych ale i dobrych.
Masz anielski głos.
Kiedy będziesz miała płytę to chętnie ja kupię.
Jakim cudem jesteś taka śliczna?
Obserwowała mnie ledwo sto ozdób a teraz ponad dwa miliony. Jakim cudem? A no tak One Direction.
Tworzysz z Liamem piękną parę. To kiedy ślub.
Rozpłakałam się. Zamknęłam laptopa i odłożyłam na szafkę nocną. Tak po prostu zasnęłam.
***
Obudziło mnie delikatne głaskanie po głowie. Pociagnelam nosem i odwróciłam się do tej osoby. Okazała się nią być ciocia.
- Hej. Skarbie. Jak się czujesz?
- Głowa mnie trochę boli ale wszystko jest porządku.
- Przyniosłam ci kanapki i herbatę. Tabletki są w szufladce. Wiesz gdzie. Zostawiam ci laptopa. Muszę iść bo mam dziś nocna zmianę w pracy. Dziewczynki już śpią.
- Dobrze. Dziękuję ciociu. Za wszystko. - uśmiechnęła się do mnie i wyszła z mojego tymczasowego pokoju. Włączyłam laptopa i zobaczyłam, że jest po dwudziestej. Wow...  długo spałam.
***
To dzisiaj wracam do Londynu. Spędziłam dość dużo czasu z mamą i siostrami Zayna. Są naprawdę miłe. Dzięki nim moja psychika chociaż w kawałku odbudowała się. Jednak może się ona ponownie zniszczyć. Sama nie wiem. Zobaczyłam znak Londyn i mimowolnie uśmiechnęłam się. Zayn siedzi obok mnie z lekkim uśmieszkiem na twarzy ale widzę,  że się o mnie martwi. Dziś znów mam zaśpiewać. Nie powiem ale stresuje się tym. Napisałam nową piosenkę przez ten czas. Chociaż nie wiem czy to nie może być przypadkiem błąd. Czy błędem będzie zaspiewanie jej. Odetchnełam ale spiełam się widząc dom. Wjechaliśmy na podjazd. Błagam Boże zlituj się nade mną. Po

Cute memories /L.P./Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz