Kiedy byłam już pod klubem stwierdziłam, że poczekam chwilę na Janusza, bo domyśliłam się że po mojej wiadomości ma w planach pojawić się w klubie o podobnej porze. Miałam teraz tylko nadzieję że rzeczywiście tak jest i nie wyjdę na idiotkę czekając na kuzyna który bawi się już w środku. Całe szczęście moje czekanie nie trwało długo i nie poszło na marne. Po jakichś pięciu minutach podjechało pod klub auto i wysiadł z niego najpierw Pedro, a zaraz za nim Janusz.
- Cześć młoda - powiedział Pedro obejmując mnie - Ale się odjebałaś - dodał bardziej mi się przyglądając.
- Hejka, wiem - powiedziałam pewnie też go obejmując.
- Ty chyba robisz to specjalnie - powiedział Janusz lekko się śmiejąc i podchodząc do mnie aby też mnie objąć.
- Nie wiem o co ci chodzi, ale też tęskniłam - powiedziałam sarkastycznie obejmując go i już wiedziałam że wszystko jest między nami okej.
- Czekasz jeszcze na kogoś czy idziesz z nami? - zapytał Pedro.
- Nie, idę już z wami - odpowiedziałam i ruszyłam za nimi do klubu.
- Ja idę poszukać Pauliny, jak coś to dzwoń - powiedziałam do Janusza kiedy weszliśmy do klubu. Mamy umowę że zawsze pogłaśniamy telefon aby łatwiej było nam się znaleźć. Klub był dosyć spory i pełny ludzi, tych których znałam jak i całkowicie nowych. Raczej nie bywam często w klubach, ale ten zdarzało mi się odwiedzać więc mniej więcej wiedziałam gdzie co jest. Bałam się, że znalezienie Pauli tutaj może być trudne, ale jako potencjalne miejsce jej pobytu wybrałam bar i tam też się skierowałam. Nie myliłam się i tam też zobaczyłam dziewczynę pijącą jakiegoś drinka co wcale mnie nie zdziwiło tylko uradowało.
- Hejka - powiedziałam podchodząc do niej.
- O hej - powiedziała rzucając mi się w ramiona - O Boże jak ty ślicznie wyglądasz - powiedziała patrząc na mnie a mi zrobiło się mega miło.
- Ooo dziękuję, ty też pięknie wyglądasz - powiedziałam - Będzie dzisiaj Magda?
- Nie, mówiła że musi być z młodym - powiedziała.
- Okej, to co pijemy? - zapytałam entuzjastycznie patrząc na kartę z drinkami.
- No ja męczę tu jakiegoś drinka bo czekałam na ciebie, to możesz coś mocniejszego teraz wybrać - powiedziała.
- Okej - powiedziałam i zamówiłam nam po kolejce tequili - A gdzie masz chłopaka? - zapytałam patrząc jak barman przygotowuje nam zamówienie.
- Nie wiem, gdzieś pije z chłopakami.
- I tak cię tu samą zostawił? - zapytałam zdziwiona.
- Powiedziałam że tu jesteś, przecież i tak nic by mi się tu nie stało - powiedziała, ale ja nie byłam taka pewna co do jej bezpieczeństwa tylko nie chciałam chyba o tym już gadać.
- Proszę, to dla Pań - powiedział barman podając nam tackę z pełnymi kieliszkami, a ja podałam mu banknot z wartością zamówienia.
- No to zdrowie - powiedziała Paulina biorąc do góry kieliszek, na co odpowiedziałam jej tym samym.
- O witam dziewczyny - powiedział Janek podchodząc do nas - Widzę że dobrze się bawicie - powiedział kładąc nam dłonie na plecach i stając między nami.
- O hej, napijesz się? - zapytałam pokazując mu kieliszki.
- Nie dzięki, ale liczę na to że się potem zjawisz i dokończymy naszą ostatnią degustację.
- Oczywiście - odpowiedziałam.
- No to wam już nie przeszkadzam, miłej zabawy i uważajcie na siebie proszę - powiedział odchodząc.