Ten dzień musiał nastąpić... (część 2)

60 1 0
                                    

      Odrazu mówie, że ten rozdział będzie krótki!!!




Mon-el nie potrafił nic powiedział, nie wiedział co robić... Po prostu patrzył na małą istotę w rękach Kary. Od razu wiedział, że musi je chronić. Zostawił Supergirl w najgorszym momencie. Dręczyły go wyrzuty sumienia. Jego muzyka pracował na coraz szybszych obrotach, analizując sytuację. Była ona beznadziejna.
      Kara poprosiła ich, żeby już poszli, bo musi odpocząć i położyć mają do spania. Oczywiście zrobili to bez wahania.
      Imra, kiedy dotarli do DEO powiedziała, że bez względu na to, jak bardzo kocha męża, dobro dziecka jest najważniejsze. Poprosiła Mon-ela o rozwód.

Karamel || Supergirl x Mon-elWhere stories live. Discover now