Minął miesiąc, odkąd Mon-el przepadł bez śladu, przepadł w kosmiczną odchłań. Kara była tak przygnębiona, że gdyby nie jej druga tożsamość - Supergirl prawdopodobnie nie wstawała by z łóżka. Do tego wszystkiego wczoraj dziewczyna odkryła swoją ciąże.
Weszła do budynku DEO, musiała się komuś zwierzyć. Pierwszą napotkaną przez nią osobą był Winn Kara poprosiła go więc o rozmowę.
- O co chodzi - odparł szczerząc się - Jakiś problem panno markotna? - zapytał z rozbawieniem.
- Jestem w ciąży - powiedziała jak najszybciej się dało - nie wiem co robić, nie wiem gdzie jest Mon-el, nie wiem czy dam radę...
Nawet nie zwróciła uwagi na Alex i szefa DEO przysłuchujących się tej rozmowie. Winn był w szoku, Alex podbiegła do niej i ją przytuliła, a J'oon spokojnie poklepał ją po ramieniu.
Supergirl nie wiedziała co dalej, ale musiała wziąć się w garść dla bliskich oraz przede wszystkim dla swojego dziecka.
YOU ARE READING
Karamel || Supergirl x Mon-el
Fanfiction(Moja historia Kary) Mon-el nagle pojawia się na nowo, a Kara czuje, że nie wie co powinna zrobić.