Prolog

333 12 0
                                    

Pov. Erwin
Byliśmy aktualnie na spotkaniu na Zakonie żeby omówić co się pozmieniało, jakie plany mamy itp.
Widziałem że Adela się czym stresuje wiec jak zawsze na uspokojenie jej chciałem ją pogładzić po kolanie. Kiedy moja ręka się zetknęła z jej ciałem, odsunęła gwałtownie nogi ode mnie. Popatrzyła na mnie i szepnęła:
-Nie teraz, skup się- nie wiedziałem zbytnio o co chodzi ale nie przejmowałem się tym
Pov.Carbo
Widziałem to kurwa widziałem. Znowu ten jebany błysk w jej oku. Błysk przerażenia. Adela co się z nią ostatnio dzieje. Nie rozumiem tego, nie przytula się, nawet ze mną kurwa ze swoim bratem, spędza czas sama, jest jakaś odizolowana boje sie o nią. Muszę z nią pogadać bo to co się z nią dzieje nie jest normalne.
*30 min później*
Wychodzimy z Zakonu wzrokiem śledzę Adele która idzie z Erwinem. Podchodzę po chwili do nich.
-Adela- mówię głośno ona patrzy na mnie ze strachem- idziemy- ona już wie że nie ma teraz odwrotu
Pov. Adela
Erwin nie chce puścić mojej ręki ale ja się wyrywam z jego uścisku. Słyszę jak mówi do niego Carbo że odda mnie później albo jutro czyli mam przejebane. Nie wiem o co chodzi. Do cholery jasnej tylko nie płacz.









_____________________________________________
Adela- blond włosa dziewczyna, 22 lata, wysoka, szczupła, ubierająca się przeważnie w luźne ubrania lecz potrafi się ubrać prowokacyjnie, włosy kręcone w większości czasu spięte, zawsze ma przy sobie jakąś broń, oschła dla innych osób ale dla przyjaciół jest miła potrafi pomóc każdemu kto jest w potrzebie, nawet gdy musi poświęcić swoje życie to i tak to zrobi

Nie zawsze to jest miłośćWhere stories live. Discover now