~ Mikstury ~

477 33 77
                                    

Eeee no- Mam ukochane mleko, mam z 5 kinderek, rukole do sałatki (the fuck-) mam jeszcze pizze z czarnej bo głodna byłam to se zamówiłam, byłam w Yatta'cie a nie wiedziałam co brać więc kupiłam 10 tonów TPN sezonu 2 bo podobno manga w luj lepsza od anime więc why not, kupiłam pocki, 3 paczki czekoladowych i 3 truskawkowych, nie znalazłam więcej smaków, płatki miodowe mam, mam 10 czekolad milka, 5 paczek chips'ów, ze 20 lizaków, pardzieścia różnych batonów i 10 paczek tiktak'ów, to wszystko? To ja idę se zjeść płatki z mlekiem, wypić mleko i ugotuje coś z mlekiem :DD 

Pozdr dla pana jeżyka z dsc xD

—————————————————————————————————————————————

P.O.V George

— You muffinhead! Porwaliście mojego przyjaciela, co nie? Przyznawać się! — Usłyszałem wściekły głos... Bad'a...

Czekaj.... Co?! Nie! T-To nie może być B-Bad, tak? Gdy tak myślałem nad tym co usłyszałem jak "Bad" wchodzi do domu i byłem w stanie go zobaczyć... T-To... nie jest człowiek?! Właśnie widziałem osobę która miała powyżej dwóch metrów, czarną skórę i świecące białe oczy... Wyglądał jak... d-demon! K-Kto to jest?! Albo czym to jest?! D-Demony nie istnieją, nie?! Przez chwile miałem bardzo nieprawdopodobną teorię, a-ale fakt że wygląda jak jego skin w minecraft... t-to!?- To musi być przypadek! N-Nie, nie wiem!

Jak najciszej tylko mogłem pobiegłem na górę kierując się do pokoju gdzie zakładałem że będzie znajdywać się Jessica.

— Co się stało?! — Zapytała zmartwiona Jessica widzą mnie szybko wbiegającego do pokoju wyglądającego jakbym przechodził załamanie nerwowe 

— J-ja nie mogę uwierzyć — powiedziałem szybko padając na kolana z bezradności. Jessica spanikowała, nie wiedziała oco mi chodzi więc pewnie w jej głowie pojawiły się najczarniejsze scenariusze.

— H-Hej, wszystko jest okey, c-co nie? — Mówiła swoim jak najradośniejszym i spokojniejszym głosem jak mogła ale każdy był by w stanie gołym okiem zauważyć jak bardzo się w tej chwili bała. Przez chwilę nie byłem w stanie się odezwać. Próbowałem najlepiej jak mogłem się uspokoić na tyle by muc opowiedzieć Jessica'e o moich przypuszczeniach. W końcu udało mi się na tyle by chodzi się odezwać 

— W-wydaje mi się... ż-że- t-to mój przyjaciel — wydukałem 

— Widziałeś tu swojego przyjaciela? — Dopytała trochę nie wierząc w tego prawdopodobieństwo 

— Miał jego głos i zachowywał się jak on i- i- — znowu mnie zatkało gdy miałem już wspominać o jego wyglądzie 

— I? Proszę, uspokój się a potem mów, inaczej nic z tego nie wyniknie a nie wiem ile czasu nam zostało o ile jakikolwiek jeszcze nam zostało — powiedziała bardziej opanowana, widać było że umie sobie poradzić ze strasem w przeciwieństwie do mnie...

Ja... widziałem przedmioty jak z minecraft'a podczas ucieczki Dream'a i Technoblade'a... Teleportowałem się przy pomocy enderpeury... TERAZ WIDZĘ BAD'A JAK JEGO SKIN W MINECRAFT'IE ALE W PRAWDZIWYM ŚWIECIE, C-CO TO WSZYSTKO MA ZNACZYĆ?!? Nie wiem... nie wiem co o tym wszystkim myśleć...

—————————————————————————————————————————————————

— Ehhh.... Okey... Tylko proszę, nie rób niczego głupiego, okey?

— Oczywiście~~ Nie skrzywdził bym go~~

— Wrócę za trzy dni a na razie masz, powinno być wszystko czego potrzebujesz, tylko nie pomyl się

— Ja pomylić? pff~~ Nigdy w życiu, nie musisz się martwić

~George ! On nie jest normalny !~Where stories live. Discover now