.5.

252 13 12
                                    

Wstałam o 5:30 ,miałam na 8. Nie chciałam jakoś się szykować dlatego zrobiłam sobie makijaż ,brwi,kreski,rzęsy, korektor. Poszłam wypić herbatę ,wyprostowałam włosy po czym założyłam bluze z kapturem oraz czapkę. Wiedziałam że życie mi się wali ale dalej szlam na przód ,są upadki ale poprawiamy to,dajemy rade. Umiemy. Oceny? Poprawi się na lepsze.

Wsiadłam do autobusu ,poszłam piosenki na spotify. Strasznie chciało mi się płakać z powodu głupiego alexa. Nie znam go dobrze ,ale wiem że może być osobą której potzrebuje ,boje się że chce mnie wykorzystać i później cisnąć beke ze mnie ,wiem jakie ma towarzystwo.

        A jak nie?

Nie Amor musisz sama wytrwać jeszcze te 3 lata w liceum.
...
Wysiadałam z autobusu i zobaczyłam ciemnowłosego chłopaka. Pomachał mi a ja go zlałam ,chciałam żeby nie przywiązywał się do mnie ,nawet jeśli chce mnie poznać. Nie chce żeby on mnie zranił bądź ja jego. Ale czekaj ,co mnie to wogole obchodzi ?
Czekając na światła które pokarzą zielone by przejść na drugą stronę ulicy.

Nagle poczułam jak ktoś dotyka moje ramie.
Był to Alex.

-możesz mnie nie zlewać ?
-traktuje cię jak powietrze.
-bez niego nie można żyć.

W tym momencie zamurowało mnie.*

-okej,co chcesz ?
-dowiedzieć się czy moja ulubiona dziewczyna idzie do kina z klasą.
-nie,nie idę.
-czemu?
-nie mam zamiaru tłuc się przez 3 godziny z dennymi nastolatkami ,którzy mają depresje ale chcą zniszczyć innych życie bo się boją swojego.
-wow,ale wiesz ,może jednak ? Ja tez tam będę.
-tym bardziej nie jadę.

Po tych słowach odwróciłam się z myślą że uda mi się wreszcie wejść do placówki ,ale jednak chłopak nie dał mi za wygraną.
-proszę.
-nie.
-proszę.
-nie.
-proszę.
-nie.
-PROSZĘ.
-OKEJ ZAMKNIJ SIĘ JUŻ ,JADĘ ALE DAJ MI SPOKÓJ.
-wiedziałem że cię namowie ,pa ulubiona dziewczyno.
-pa ,idioto.

Weszłam do sali i usiadłam na moje miejsce ,Alex wiedział że nie chce z nim siedzieć więc powrócił do siedzenia z popularną dziewczyną tak zwaną ,,pick me,,. Pani jednak miała nam do powiedzenia jeden komunikat.

-Klaso mam dwie nowe wieści ! Pierwsza że mamy nową uczennice w klasie ! A druga że sprawdziłam już wasze poprawy.

Do klasy weszła dziewczyna z długimi włosami ,średniego wzrostu,miała tez grzywkę ,na sobie bordowy golf oraz brązowe lekko luźne dżinsy.

-Cześć ,mam na imię Amelia ,i mam nadzieje że mnie przyjmiecie ciepło do danej klasy.

Po tej przemowie dziewczyna zrobiła udawany uśmiech ,a pani przydzieliła ją żeby siedziała ze mną. Nie miałam nic przeciwko ,wydawała się na cichą i ciekawą osobę.
Po tym jak usiadła ,pani oddała poprawy. Dostałam 2 typowo ,z 1 na 2? Klasyk.

Trzymając kartkę papieru ,oraz podpierając się ręką ,udając że słucham panią ,usłyszałam głos dziewczyny która pytała się o coś.

-odprowadzisz mnie po szkole? Jak dobrze wiem i widzę ,jesteś jedyną naormlaną osobą w tej całej sztucznej klasie.
-czy ja wiem ,jestem raczej dziwna ,cicha,wredna. Rzadko kto mnie lubi,bycie szczerym w tej klasie jest czymś dziwnym dla innych.
-fakt.

Po lekcji stwierdziłam że oprowadzę Amelie. Niestety ale przybiegł do nas Alex i powiedział że chce żebym oprowadziła go tez. Chciałam coś powiedzieć ale Amelia mnie wyprzedziła.

-jeśli aż tak ci zależy to idź do jakiejś łatwej laski a nie do osób z klasą i szacunkiem. Do popularnej grupy w tamtą stronę ,dzięki.
-Alex daj sobie spokój wiesz o tym że nie lubie osób trzymających się z TYMI dzieciakami ,a ty taką osobą jesteś.

~One Tree~ Quackity x Reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz