.5.

709 31 39
                                    

*pov Y/N*
-też cię kocham.

-Alex.
-słucham cię
-co chcesz teraz zrobić ,z tym całym ,,związkiem ,,
-teraz to chce wracać do domu i napić się ciepłego picia jak i coś zjeść ,a co.
-debil.

Wzięliśmy taxi i pojechaliśmy do domu Alexa,jej wujek razem z ciotką June wyjechali do Meksyku po rodzine która ma odwiedzić niedługo Alexa.
Kiedy weszliśmy do domu Alex dał mi swoje dresy do przebrania,po czym poszłam się przebrać i wziąć szybki prysznic. Kiedy zeszłam na dol zobaczyłam Alexa czytający jakiś list. Wyglądał na zaniepokojonego.

-Y/N to chyba do ciebie ,pomylili adresy...
-co jak to do mnie?

List był o mojej matce ,samolot rozbił się w UK a moja mama była akurat tego lotu w nim.
Momentalnie wybuchłam płaczem ,Alex tylko mnie przytulił mając na sobie nadal zimne przemoknięte ciuchy ,pocałował w czoło i jeszcze bardziej przytulił.

Przypomniały mi się słowa kiedy mówiłam przed lotem do mamy.

,,chciałabym żebyś umarła tego lotu,,
~Guess i better wash my mouth out with soap~

-to moja wina Alex.
Zaczęłam jeszcze bardziej płakać.
-w żadnym wypadku nie jest to twoja wina,zobacz jest tu numer szpitala do którego twoja mama trafiła. Zadzwoń i zobacz czy wszystko jest okej.
-okej.
-ja zaraz wracam przebiorę się.

Kiedy dzwoniłam jesvze bardziej wpadłam w panikę ,może mama nie była najlepsza ale kochałam ją ponad życie ,jedyna osoba której ufałam zarazem nie ufałam...po prostu ją kocham.

-halo ?
-dzień dobry szpital plaza UK ,w czym mogę pomóc?
-dobry wieczór,tutaj córka Y/N  Y/L/N   ,czy moja mama Scarlett jest w dobrym stanie ?
-już sprawdzam proszę pozostać na linii.
-dobrze

Czekałam z jakieś 10 minut.
-właśnie pani mama trafiła na sale zabiegową ,będzie miała amputowaną lewą rękę ponieważ została przytrzaśniętą    
Przez część od samolotu. Skarbie nie martw się wyjdzie z tego.
-dobrze ,dziękuje do widzenia...

Po rozłączeniu się usiadłam na kanapie podczas kiedy Alexis zszedł na dół wstawił wodę na herbatę i usiadł obok mnie.
-Amor ,dobrze się czujesz ? CZEKAJ ZARAZ PRZYJADĘ DAJ MI 10 MINUT.

Chciałam coś powiedzieć ale wstał z kanapy pocałował mnie w czoło wziął klucze i odjechał jego autem.

Wrócił w ciągu 5 minut wiec trochę szybciej niż przypuszczał. Zobaczyłam że pojechał do sklepu żeby wziąć moje ulubione przekąski...i love him.

-tu masz twoje ulubione żelki ,a tu chip-
Przerwałam mu całując go. Przytuliłam go po czym wzielam chipsy i usiadłam na kanapie.

-chcesz obejrzeć film ? Jutro ogarnę coś i wyjadę do UK do mojej mamy.
-jadę z tobą.
-co
-to co słyszysz
-AHA ,nie ma mowy gnoju
-o ty kurw- jadę ,koniec kropka
-No ni zobaczymy.
Zaczęłam się śmiać i położyłam moja głowę na kolana Alexa ,i zasnęłam. Alex znowu mnie zaniósł do łóżka ale tym razem się nie położył. Usłyszałam że otwiera komuś drzwi.
Podeszłam żeby podsłuchać.

-czego tu chcesz schlatt ?
-mam nową dostawę.
-sory była umowa,dajesz teraz hajs albo odbiorę ci coś co kochasz.- Jschlatt powiedizal to przytrzymując Alexa do ściany.

-NIE!     Zeszłam na dół jak głupia  by pomóc chłopakowi.
-ohohohoooo czyżby Romeo znalazł swoją Julię ?
-zamknij się idioto.-odparłam
-jaka ostraaaa ,spokojnie
-zbliżysz się jeszcze raz do niego to-
-to co lamdryneczko.

Kiedy powiedział to zamachnęłam się i walnęłam  w niego nogą ,po czym kiedy był już na podłodze ,uderzałam go pięściami. Kiedy chłopak wstał odrazu otworzył drzwi i wybiegł jak poparzony.

-okej idę spac pa 
Powiedziałam to po czym pocałowałam krótko Alexa i chciałam iść  na górę ,lecz on zatrzymał mnie.
-jak znaczy co to było.
-słuch-
Zaczął mnie całować-

                   Długo

-typie kocham cię ale muszę odpocząć idioto.
-nie spinaj się Ogrze.

Poszłam do pokoju się położyć,i zasnęłam. Usłyszałam że Alexis też wszedł do pokoju się położyć obok mnie. Skończyło się na tym że poszliśmy spać wtuleni w siebie.

_____________________
Hejka !
Ogólnie to wiemy jaka jest sytuacja z techno ,akurat Alexis ,Techno i Jschlatt
Są moimi comfort streamerami  dlatego bardzo przyzwalam to że Techno zachorował na raka. Wiem że wyzdrowieje ponieważ jest silny. Płacze ciągle dlatego z trudem pisało mi się dzisiejszy rozdział. Mam nadzieje że na ten moment podoba wam się książka.
#technosupport!
TECHNOBLADE  NEVER DIES

Mam nadzieje że jakoś się trzymacie !
Kocham was <3

Quackity x reader //ff//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz