,,Więzy Nieba" A.C. Gaughen

1 1 0
                                    

Aspasia jest kapitanem niezwykłego statku, który pomaga uwalniać z niewoli kobiety i dzieci jednocześnie ryzykując przy tym życie. Dlaczego? Otóż dlatego, że jest Żywiołem powietrza i to na tyle potężnym, aby móc poderwać cały statek z wody w powietrze. Ah... gdyby można byłoby zobaczyć coś takiego na żywo! Na pewno wyglądałoby to cudownie.

No ale książka nie skupia się tylko na Asp i jej załodze, która próbuje znaleźć równowagę między dobrem a złem koniecznym. Oj nie. Tutaj mamy jeszcze drugie dno, jakim jest Cyrus i jej zapał do odkrycia wszelkich sekretów pani kapitan. Bo co się stanie gdy ta przebiegła handlarka niewolników odkryje całą prawdę o Aspasii? I jaki w tym wszystkim udział będzie miał ''szczur pustynny" o niesamowitych zdolnościach? Oczywiście trzeba się przekonać o tym, sięgając po ,,Więzy Nieba", które zachwyciły mnie jeszcze bardziej niż tom pierwszy!

 Bo co się stanie gdy ta przebiegła handlarka niewolników odkryje całą prawdę o Aspasii? I jaki w tym wszystkim udział będzie miał ''szczur pustynny" o niesamowitych zdolnościach? Oczywiście trzeba się przekonać o tym, sięgając po ,,Więzy Nieba", ...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Może zacznę od tego, że ta książka jest bardzo złożona, ale mimo wszystko na pierwszy plan wysuwa się wątek niewolnictwa, który autorka poruszyła nieco już w ,,Berle Ziemi", ale tutaj rozwinęła go całkowicie. Właściwie to całe ,,Więzy Nieba" opowiadają o niewolnictwie, jego skutkach i o tym, jak traktuje się takich zniewolonych ludzi. I trzeba przyznać, że naprawdę świetnie wyszło to pani Gaughen, bo jej opowieść o całej tej przeklętej machinie i wątkach o nadziei podbiła moje serce do tego stopnia, że nie mogę się doczekać tego, co wykombinuje ona w trzecim tomie.

Oczywiście oprócz wątku niewolnictwa książka pokazała też cudowną historię o tym, jak ważna jest rodzina i zaufanie do ludzi, jacy cię otaczają. No bo, co by zrobiła Aspasia, gdyby nie mogła ufać swojej załodze? Jak by dała radę dowodzić okrętem i robić te wszystkie cudowne rzeczy? No i najważniejsze: Co by zrobiła, gdyby nie napędzała jej nadzieja, że kiedyś odnajdzie swoje młodsze rodzeństwo?

Tak. Rodzina, zaufanie, nadzieja i przyjaciele to największe zalety i główne filary tej książki, o której mogłabym chyba opowiadać godzinami. Dlaczego? Bo była naprawdę świetna... mimo drobnych mankamentów, które mi nie pasowały (np. od początku autorka kreowała nam jedną postać na taką, która zdecydowanie zrobi coś przykrego -nie chcę spojlerować, więc tak to nazwę – dla głównej bohaterki. No i nie do końca leżało mi to, że statek aż tak szybko przemieszczał się z jednego miejsca w drugie – nawet mimo umiejętności Aspasii jest to dla mnie nie do pojęcia. No i jak dla mnie Gaughen czasami za bardzo przesadzała z mocą pani kapitan).

,,Więzy Nieba" oceniam na 9/10 i już nie mogę się doczekać trzeciego tomu!

Wilczek RecenzujeWhere stories live. Discover now