Rozdział 10

26 0 0
                                    

Poniedziałek, 18 stycznia, godz. 10:27
Pov. Shoto

- TAAATOO!
- Tak?
- CHODŹ MI POMÓŻ!
- Z czym? I proszę nie krzycz.
- Przepraszam, bo chciałam narysować mamę. Ale nie wyszło mi, a ty bardzo ładnie rysujesz to pomożesz mi w tym?
- Tak, jasne. Ale poczekaj chwilę muszę pójść po mój szkicownik i ołówki, ok?
- Otay!

~Time skipp~ po powrocie y/n ze szkoły
Pov. y/n

- Jesteem!
- Mama! - krzykneła Eri
- Cześć kochanie. - opowiedział z uśmiechem Shoto.
- Mama mam coś dla ciebie.
- Tak?
- Mhm. - mówiąc to pobiegła do swojej szafki i wyjęła z niej kartkę. Przybiegła spowrotem prawie zabijając sie o własne nogi. - Proszę. - powiedziała wręczając mi rysunek.
- Ojeejj dziękuję! - Wzięłam Eri na ręce i przytuliłam ją.
- A to dzięki komu? - spytał heterochromik
- To wszystko dzięki tacie. Pomógł mi to narysować.
- Mhmm, w takim razie... - postawiłam małą na ziemię i pocałowałam Shoto. - Dziękuję wam obu. A teraz przelraszam ale idę się wykąpać i spać.

~~~~~~~~~~~~
DZIEŃ DOBRY
Witam po takiej ogroooomnej przerwie i przepraszam za taki krótki rozdział... Sumimaseennn!
I mam do was takie info, smutne bo smutne ale no cóż. Nie mam weny na tą książke jak i calusieńką resztę więc hyba po prostu usunę ją. Piszcie jakieś swoje pomysły na rozdziały jakie byście chcieli to MOŻE wena sue nade mną zlituje i powróci ale nic nie obiecuję. Przy okazji - DZIĘKIJĘ ZA PRAWIE 200 WYŚWIETLEŃ! Wiem że to może u troche maaało ale dla mnie to i tak dużo ale ze względu na wene, tak jak napisałam wcześniej - usuwam lub zawieszam. Troche smutno mi z tego powodu, bo wsm zaszliśmy całkiem daleko, no ale cóż. Życie.
No to.. Do widzenia(?) możliwe, że do zobaczenia. Trzymajcie się tam i mam nadzieję, że was wena nie opuści <3
Bayooo

Nowa || Shoto Todoroki x reader &lt;SKOŃCZONE&gt;Where stories live. Discover now