3

7 0 0
                                    

                                     Piątek
                                      6:18
S-No i ch*j znowu szkoła, pełna debili i cwaniaczków. Dzisiaj już pójdę może coś ciekawego się podzieję. Ale chyba najpierw zapale bo umrę jak tego nie zrobię.
O ku*wa zapomniałam że do szkoły idę. Eee jest dopiero 6:30 jeszcze mam czas. Ubrałam się:

nie chce mi sie malować, czyli znowu przykleje rzęsy i korektorem zakryje trądzik

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

nie chce mi sie malować, czyli znowu przykleje rzęsy i korektorem zakryje trądzik. Umyłam zęby i uczesałam włosy. Japier*ole dzisiaj impreza. Ciekawe co się odwali. Dobra nie chce mi się siedzieć w domu idę już. Poszłam do piekarni kupić se jakiegoś paczka i kawę jeszcze. Szłam powoli na spokojnie. Po drodze jacyś debile mnie zaczęli zaczepiać. Oczywiście musiałam zrobić z tym porządek.
?1-uuu
?2-dobra dupka
?1-ty laleczko masz ładne usta chętnie bym je pocałował
S-laleczka to jest taka zabawka jakbyś nie wiedział
?2-może chcesz zostać naszą laleczką?
S-no chyba cię w ch*ju swędzi
?1-na twój widok zawsze
S-spier**laj poje*ie bo jak ci przywale to ci gówno wyjdzie japą
?2-seksowna i do tego groźna lubię takie- w tym momencie wzięłam go za koszulkę i nadepnęłam mu na nogę po czym pociągnęłam go za włosy i powiedziałam na ucho
S-jeszcze raz mnie zaczep z kolegą to tak was pozałatwie że będziecie się czołgać po tym betonie
Popchnęłam go na jego kolegę i poszłam dalej do szkoły. Mam jeszcze czas więc poszłam zapalić. Nagle podeszła do mnie jakaś dziewczyna.
?-Sierra jesteś tak?
S-może, w czym problem
?-okej więc.. ODWAL SIĘ OD JACK'A BO INACZEJ POŻAŁUJESZ!
S-nie boje się ciebie lol
?-zobaczymy
S-odwal się psychopatko jeb**a
?-wow ale teksty, gratuluje
S-No ja tez gratuluje takiego ryja
?-spadaj
S-gdzie?
?-ogarnij się debilko
S-debilka to twoja stara
Pobiegła z płaczem, a ja spokojnie spaliłam do końca szluga. Potem poszłam do szkoły. Stałam przy szafkach i podszedł do mnie Jack.
J-hej
S-hej?
J-będziesz dzisiaj?
S-raczej tak
J-okej spoko
S-masz dziewczynę?
J-nie a co?
S-jakaś psychopatka do mnie podeszła przed chwila i mówiła że mam się od ciebie odwalić
J-o Boże... sory to pewnie Melody moja ex, caly czas mnie kocha i twierdzi że jesteśmy razem
S-i jest mega zazdrosna
J-tak to tez, dobra ja idę radzę schować telefon inni tez używają ale jak nauczyciel zobaczy to za fajnie nie będzie
S-okej?
Poszedł, a do mnie podeszła Lila
L-hejka
S-hej
L-co tam
S-nudzę się
L-nie dziwie się, po co podszedł do ciebie Jack?
S-zapytał się czy będę na dzisiejszej imprezie
L-czekaj, czekaj co?!
S-No
L-nieźle
S-co?
L-on ma takie zarąbiste imprezy że szok
S-aha i co?
L-zazdroszczę
S-a ciebie nie zaprosił?
L-zaprosił ale nie idę bo muszę jechać do cioci
S-uuu to słabo
L-noo
*dzwonek*
L-dobra lecę na zajęcia
S-też
•st•
L-ej zrywamy sie z ostatnich 2 lekcji?
S-No jasne chodź
L-okej
Poszłyśmy na miasto. Trochę gadałyśmy, jadłyśmy, chodziłyśmy, siedziałyśmy, robiłyśmy zdjęcia. Po jakiś 3 godzinach poszłam do domu bo trzeba sie powoli szykować. Najpierw umyłam się. Potem spakowałam wszystko co potrzebne do torebki. Pomalowałam się:

 Pomalowałam się:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I ubrałam:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I ubrałam:

Zostało mi 45 minut wiec jeszcze umyłam zęby, zrobiłam loki, założyłam kolczyki, ubrałam szpilki i wyszłam bo musiałam dojść jeszcze

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zostało mi 45 minut wiec jeszcze umyłam zęby, zrobiłam loki, założyłam kolczyki, ubrałam szpilki i wyszłam bo musiałam dojść jeszcze. Doszłam i o dziwo nic nie było słychać ale i tak zapukałam. Otworzył Jack.
J-hej!, przyszłaś
S-jak widać
J-zapraszam
Alkohol, dobra muzyka, miejsce do tańca, dużo ludzi. Ooo tak to mi się podoba. Odrazu wzięłam jakiegoś lekkiego drinka. Bo jak ja to mówię impreza bez alko to nie impreza. Wypiłam i zaczęłam tańczyć z innymi. Jedyne co to Jack od czasu do czasu potańczył ze mną, a tak to nikt. Ale to dobrze bo nie chce żeby jakiś obcy typ mnie obmacywał. Po jakimś czasie jak byłam mocno naje*ana podszedł Jack i chciał mnie zaprowadzić do domu ale się nie zgodziłam. Po chwili poszłam na górę domu do jakiegoś pokoju i położyłam się na łóżku. Po kilku minutach przyszedł Jack i zapytał się czy śpię. Odpowiedziałam że jeszcze nie. Jack usiadł na łóżku i powiedział.
J-idziesz grać w butelkę?
S-jaką?
J-prawda czy wyzwanie
S-okej, a jak się gra?
J-kręci się butelką i na tego kogo wypadnie No to sie pytam prawda czy wyzwanie no i dalej chyba już wiesz o co chodzi
S-ta spoko, no mogę grać
Usiadłam i na niego popatrzyłam. Patrzałam na niego przez około 2 minuty po czym mnie pocałował. Pocałunek trwał z 3 minuty z przerwami. Jak przestaliśmy zeszliśmy na dół. Dalej byłam naje*ana i zmęczona ale i tak grałam. Zaczęliśmy grać...

TRY MEWhere stories live. Discover now