love from a child...

❤Rozdział 15❤

*następny dzień*

Była godzina 12 więc postanowiłam wstać ale nie miałam do końca jak bo Zane spał przytulony do mnie i nie miałam jak wstać więc musiałam go niestety obudzić.

K - Zane wstań proszę bo jest już 12 a idę z Nessą o 13 na paznokcie.

Z - Chwila.

K - To weź chociaż ręce ja nie mam czasu mam tylko godzinę.

Z - No wstaję.

I oboje wstaliśmy przy okazji napisałam do Ness żeby też już wstawała bo na 13 umówiłam nas na paznokcie na odpowiedź nie czekałam długo gdy tylko Nessa mi odpisała to poszłam się ogarnąć gdy czekałam na przyjaciółkę na szybko zrobiłam sobie shake'a z owoców i tak czekałam na nią w samochodzie a potem pojechałyśmy na paznokcie.

Po paznokciach stwierdziłyśmy że pojedziemy na obiad bo była już 15 przy okazji na ploteczki bo ostatnio lekko pogorszył nam się kontakt co obie zauważyłyśmy więc postanowiłyśmy to zmienić jak należy.

K - Co bierzesz?

N - Chyba tylko frytki.

K - No ja też bo nie jestem jakoś głodna.

Kelner - Co dla was?

K - 2 razy frytki + woda.

Kelner  - Okej do 30 minut powinno być.

N - A i jeszcze sos śmietanowy.

K - Dla mnie też.

Kelner - Okej.

Gdy kelner odszedł dostałam wiadomość od mamy gdzie pokazało się jej wspomnienie.

N - Ale słodziak.

K - Noo.

N - Właśnie Khloé.

K - No co jest?

N - Spóźnia mi się okres.

K - Niee.

N - Tak.

K - A robiliście?

N - No tak ale zabezpieczaliśmy się.

K - A ile się spóźnia?

N - Już tydzień a zazwyczaj max 3 dni.

K - Zjemy i idziemy do lekarza.

N - Okej ale nie mów nic Nickowi ani nikomu.

K - No jasne girl code.

N - Dzięki.

Kelner - Proszę tutaj są frytki, sosy i woda.

K - Dzięki ile będzie?

Kelner - 27 dolarów.

K - Okej blikiem.

N - Ja płacę na następny raz.

K - No dobra.

Zapłaciłam, zjadłyśmy i umówiłam na szybko Nessę do ginekologa żeby po prostu sprawdzić czy czasem nie jest w ciąży ale Nessa  mówiła mi że spóźnia się jej często okres więc raczej nie przynajmniej mam nadzieję bo jednak został nam jeszcze rok szkoły na szczęście online więc jakby czasem to chill. Gdy byliśmy już u ginekologa ja czekałam na korytarzu i z sali wyszła Nessa.

K - I co?

N - ...

K - No co jest?

N - Nie ma nic!

K - No to super.

Lekarz - Ale jak miesiączka nie pojawi się do tygodnia proszę się u mnie pojawić.

N - Dobrze dziękuję Panu.

Lekarz - Nie ma za co taka praca.

K,N - Do widzenia.

Lekarz - Do widzenia.

K - Dobra wracamy bo już do mnie dzwonili chłopaki gdzie jesteśmy.

N - Nic nie mówiłaś.

K - Niee girl code.

N - Okej.

K - Podjedziemy jeszcze tylko do starbucksa bo pić mi się chce.

N - Okejj.

Gdy dojechaliśmy już do domu dostaliśmy milion pytań gdzie byłyśmy i dlaczego tak długo ale odpowiedziałyśmy że byliśmy jeszcze na obiedzie i się przejść na szczęście to łykli ale tata zauważył że coś jest nie tak więc wziął mnie na bok.

J - Co się dzieje.

K - Nic naprawdę.

J - Jak się coś stało to możesz zawsze mi powiedzieć.

K - Wiem tato i dziękuję.

Przytuliliśmy się z tatą przy okazji powiedział mi że wstawił post na instagrama od razu zobaczyłam.

joshrichards

polubione przez: khloérichards, miarichards, stormirichards i 963 642 innych użytkowników...

joshrichards: my little princess girl is now grown up 👑❤.

skomentowane przez:

@khloérichards: i love you dad  ❤.

↪️@joshrichards: i love you too.

@miarichards: daddy's little girl haha ❤.

↪️@joshrichards: i have two little princess girl ❤.

↪️@miarichards: three.

↪️@joshrichards: sorry three ❤.

i inne komentarze...

Cały dzień spędziłam właśnie tak czyli bardzo miło potem byłam tak zmęczona że poszłam się umyć i gdy oglądaliśmy króla lwa  z Nessą, Nickiem, Zane, Stormi i Mason'em film zasnęłam.