prolog

93 12 3
                                    

Wysoki nastolatek rozejrzał się po holu pełnym uczniów oczekujących na przemówienie dyrektora. Znajomy zapach kurzu i potu tworzył nieprzyjemną, duszącą mieszaninę. Stały gwar przegadujących się nawzajem dzieciaków wypełniał każdą wolną przestrzeń do tego stopnia, że Chernikov z chęcią by opuścił to miejsce.

Co do osób które znajdowały się z nim w pomieszczeniu, to w oczy rzucały mu się jedynie obce twarze.

Przeładowane zmysły dość wrażliwego chłopaka wywoływały u niego zazwyczaj przeróżne reakcję nerwowe. Dlatego też Sergey skarcił się szybko w myślach za swój niezdrowy nawyk gryzienia wnętrza warg oraz policzków, gdy poczuł charakterystyczny posmak krwi w ustach. To oraz wiele innych nawyków zawsze go zdradzało gdy był zestresowany.

Warto wspomnieć, że od dobrych dwóch lat nie miał bliższej styczności z żadnym rówieśnikiem, podczas gdy akurat na ostatnie dwa lata swojej nauki w liceum miał z powrotem zawitać w murach szkoły.

Nie to, że nie był na to przygotowany, bo był.

Nie spodziewał się jednak, że dzień powrotu nastąpi tak szybko.

Wszyscy równocześnie ucichli słysząc głos przełożonego, który w dość ceremonialnym tonie rozbrzmiał przez drugiej świeżości głośniki.

Na szczęście ceremonia rozpoczęcia zakończyła się względnie szybko, chociaż w jego mniemaniu na oko czterdziestoletni mężczyzna specjalnie dorzucał co chwilę nowe anegdotki do swojej wypowiedzi aby tylko wzmóc cierpienie swoich średnio zainteresowanych słuchaczy. Kiedy cała wypowiedź głównego pedagoga została zwieńczona oklaskami, Nikolaevich wypuścił z płuc powietrze, które nie pamiętał, że wstrzymywał. Idąc w ślad rówieśników wstał i udał się szerokim korytarzem liceum Kanagawy.

Ku swojemu niezadowoleniu czuł na sobie zaciekawiony wzrok uczniów. Jego introwertyczna natura nie pomagała mu w czuciu się swobodnie będąc niemalże w centrum uwagi.

Wiedział, że nie był jedynym uczniem zza granicy. Aby być w stu procentach szczerym, kiedy usłyszał, że w jego klasie będą przynajmniej dwie osoby mówiące w języku rosyjskim odetchnął z ulgą. Bo może i opanował język Japoński na poziomie komunikatywnym, to wciąż często dochodziło do nieporozumień miedzy nim a mieszkańcami kraju wschodzącego słońca.

W momencie przekraczania przez niego progu klasy cała ulga jaką miał szansę kiedykolwiek odczuć uleciała niemalże w ciągu ułamka sekundy.

Spiął się cały pod wpływem czterdziestu par oczu. Nauczyciel, który swoją drogą wyglądał na bardzo miłą osobę, poprosił go o przedstawienie klasie kilku słów o sobie.

Kiedy zapadła cisza, a napięcie w powietrzu miedzy nowym uczniem a klasą stało się wyjątkowo nieznośne, ciszę przeciął jego cichy niepewny głos, który mimo wszystko zdołali usłyszeć wszyscy.

— Jestem Sergey Nikolaevich Chernikov, ale możecie mi mówić Sigma.

______

Tak więc rozpoczynam nową przygodę , tym fanfikien i przede wszystkim z Wami. Nie przedłużając, w razie jakichkolwiek błędów piszcie śmiało. Jak najszybciej postaram się je skorygować. 🥰

Strangled | BSD Highschool AUWhere stories live. Discover now