Rozdział 5.5

1.3K 94 29
                                    

Jaso

Nad głową Alex zalśnił niebieski znak w kształcie płatka śniegu. Centaur, podobnie jak reszta, ukląkł na jedno kolano.

- Bądź pozdrowiony Alex'ie Winter, synu Chione, bogini śniegu i zamieci - ZARAZ, ZARAZ, CO?!?!?!?!?!?! POZDROWIONY?!?!?!?!? SYNU?!?!?!?!? ALEX TO CHŁOPAK?!?!?!?!?!?!??!?!?!?!??!?!

- Jason co ci? Zbladłeś - szepnął Alex.

- Nie... nic... Alex... - wymruczałem. Podoba mi się chłopak? Nie pojęte są wyroki Afro.

- To co spotykamy się jutro u mnie ha? - zapytał z miłym uśmieszkiem.

- Jasne. Czemu nie... To widzimy się jutro... - powiedziałem i poszedłem do domku. Zamknąłem drzwi. Walnąłem się na łóżko. Mój umysł pogrążył się w myślach na temat Alex'a...

Herosowe Opowieści [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz