Serce z kamienia
Sine i zimne niczym kośćRozrywam pierś
I wyrywam je z siebieBy już przestało mnie dręczyć
Żeby nie przypominało
Widokiem i uczuciem każdej mijanej rzeczyKtóra krzyczy
Każdym swym atomemŻe zawsze będę sam
I tego nie zagłuszy nic
Ni muzyka
Ni filozofia
Nawet Ogień i Otchłań
Ani tym bardziej ucieczkaPomogą na chwilkę
A potem
Samotność
Powali mnie swoją ciężką pałkąI będzie bić
Aż całkowicie stracę czucie
W członkach
Aż z oczu
Zniknie wszelki Blask
I życieKrwawiąc wewnętrznie
Od lat już wielu
Straciłem już nadzieję
I nawet marzenia
Wydają się absurdalnie odległe
I nierealne
YOU ARE READING
Dzieje Otchłani
PoetryCzy zastanawiałeś się kiedyś, cóż takiego skrywa się w mroku? A co jeśli ci powiem, że to sam mrok, jest tą rzeczą? Ukrywa sam siebie, w sobie samym. Pytanie brzmi: Dlaczego? Siadaj towarzyszu Witam cię ponownie Jako Czarno Płomienisty, poprowa...