Część 2 - "Dalsze Dzieje Sierocińca Św Machlojki"

185 5 0
                                    

-Wy przebrzydłe, małe szatany!-wrzeszczała siora Eda. Regina przywołała całą swoją siłę woli, żeby nie parsknąć. Stojący obok Karolek był cały napięty.

-Przepraszam, że żyjemy-rzuciła niedbale Regina

-Ty! Kim ci się wydaje, że jesteś?!

-Jestem Regina Samozwaniec. Jak Joanna Dark. A to-wskazała na Karolka-Koszmarny Karolek. Jak... Koszmarny Karolek.

-Myśleliśmy, że nie żyjecie! A teraz, po miesiącu, wbijacie na ośrodek! Iza ma przez was piekło w piekiełku, bo maluchy wzięły was za duchy!

-Oj tam, oj tam-machnęła ręką Regina-Przejdzie im. To co? Przyjmie nas siora?

-A co ja?! Kanciapę prowadzę?! Użyło się życia, to wracacie na stare śmieci?!

-Jakby to powiedzieć...-zaczął Karolek

-No!-potaknęła z uśmiechem Regina, po czym mruknęła ciszej do siebie-Było jednak wziąć ten chloroform...

-Coś mówiłaś?-spytała czujnie pseudozakonnica

-Mówiłam do mojego anioła stróża-stwierdziła gotka z wzrokiem wbitym w ścianę-O ile nie poszedł na lunch.

-Przestań, zachowuj się!-upomniał ją cicho Karolek-Przez ciebie tu jesteśmy!

-A kto mi gadał nad uchem, że bez nas sobie nie poradzą? Kto narzekał na nudę, samotność i moją kuchnię?!

-Nie próbuj mnie zaczerniać! A na kuchnię sama narzekałaś!

-Ja?! A kto rozwalił fotel?!

-Jakbyś na nim spała, to też byś go rozwaliła!

Siora Eda przez chwilę przysłuchiwała się kłótni.

-Dobra-stwierdziła-Idźcie do Izki przekazać, że ma nowe papierki do wypełnienia.

***

Minęły dwa tygodnie. Nika przekręciła się w łóżku napawając się ciszą i spokojem.

-I'm a gothic girl in a gothic world! Eat the plastick! It's dentastick!-rozległ się ryk z budzika. Tyle na temat ciszy i spokoju.

-Regina, wyłącz to!-zażądała Nika spod poduszki. Gotka mruknęła głęboko i wyłączyła urządzenie.

-Co to w ogóle była za muza?-spytała Nika

-Gotycka-rozległo się spod poduszki

-Wciąż odkrywam uroki życia z niereformowalną gotką.

-Morda.

-Siema, dziewczyny!-zakrzyknął gromko Karolek wbijając do pokoju. Nika pisnęła i nakryła się kołdrą.

-Wynocha mi stąd! Cisza nocna jest!-wrzasnęła Regina

-No właśnie!-rozległo się zza ściany

-Ej, no, nie przesadzaj-mruknął chłopak nachylając się nad gotką. Ta strzeliła mu z pięści. Karolek zatoczył się do tyłu i wpadł do łóżka Niki przygniatając ją. Zaskoczona dziewczyna zaczęła spychać z siebie napastnika, co skończyło się lądowaniem Karolka na podłodze.

-Ała, co jest, zwariowałaś?-wyrzucił z siebie chłopak w kierunku łóżka gotki-Sama wczoraj powiedziałaś, że mogę cię pocałować!

-Powiedziałam, że możesz mnie pocałować! Ale w glana! Wynocha!

-Pfi!-chłopak teatralnie tupnął butem i wymaszerował z pokoju. Nika uniosła się na ramieniu.

-Pokłóciliście się?-spytała

(Felix, Net i) Nika - Saga Sierocińca Świętej MachlojkiWhere stories live. Discover now