Rozdział 1

4.1K 216 215
                                    

Perspektywa osoby 3

George był usatysfakcjonowany ze poznał nowego kolegę. Chciał żeby ktoś z nim grał. Rzucił studia i chodzi do pracy . Jedyna jego przyjaciółka to Magda . Magda była dla niego jak siostra, która zawsze pomoże I można na nią liczyć. George zawsze się jej zwierzał z rzeczy które leżały mu na sercu. Nigdy nie miał matki bo była alkoholiczką i wolała się upić niż zajmować synem a ojciec w domu pojawiał się tak rzadko że george czasem zapominał jak wyglądał. Dlatego gdy skończył 18 lat wyprowadził się i poszedł do pracy. Na początku mieszkał u Magdy bo jej rodzice bardzo go lubili i cieszyli się że mogą go gościć. Potem gdy george se znalazł pracę i miał pieniądze na dom wyprowadził się i zamieszkał u siebie.

Pov. Georgie

Cieszę się że mam z kim grać. Wątpię że "Dream" mieszka w tej same strefie czasowej bo nigdy go nie spotkałem w Minecrafcie. U mnie już jest 24. Pójdę się umyć i coś zjeść. Poszedłem po piżamę a mianowicie - krotkie spodenki oraz czarna koszulka również krótka. Ściągnąłem z siebie ubrania po czym wszedłem pod prysznic. Zimne krople zaczęły spływać po mojej skórze. Lekko drgnąłem ale po chwili z zimnej wody zmieniła się na ciepłą i przyjemną. Bo umyciu się i ubraniu postanowiłem zrobić se mleko z płatkami czy jak kto woli płatki z mlekiem. Wyciągnąłem miskę i  wsypałem płatki oraz nalałem mleka. Zależy od naczynia w którym jem i czy jestem leniwy czy nie to najpierw wlewam mleko ale to rzadko się zdarza. Po chwili usłyszałem dźwięk wydobywający się z mojego telefonu. Podszedłem i zobaczyłem na wyświetlacz. Jakieś głupie powiadomienie z YouTube.
Po zjedzneiu "kolacji" położyłem się spać. Jutro w końcu mam pracę na 8. Pracuje w sturbucksie. Te miejsce jest tak oblegane przez ludzi że to szok. Tak jak w Macdonaldzie. Mniejsza.

Następnego dnia wstałem wraz z budzikiem. Szybko się ubrałem w ciuchy i zjadłem śniadanie. Wyszedłem z mojego bloku nawołując taxi. Gdy byliśmy na miejscu szybko wszedłem do mojej pracy i się przebrałem w robocze ciuchy.

Przez cały czas myślałem o dreamie. Strasznie chciałem z nim pograć. Zapomniałem o tym że na Twitterze miałem go znaleźć. Po pracy spacerkiem poszedłem do domu. Tyłu ludzi było że aż rzygać mi się chciało. Nie to że są brzydcy czy coś ale stanie i patrzenie się na klientów przez 5h to ma człowiek tego dość. Wbieglem po schodach do moich drzwi wyciągnąłem klucz i otworzyłem je.

 Przyjaźń czy coś więcej? || Zakończone  Where stories live. Discover now