II

4.6K 244 799
                                    

Weszłam na serwer. Nie wiedziałam gdzie mam iść, ale Tubbo zadzwonił do mnie.

Hello?

-Hi Tubbo.

-Gdzie jesteś?

-Hmm... Jakiś las? 

-Już po ciebie idę.

Chwilę ponudziłam się, ale w między czasie, gdy Toby próbował mnie znaleźć rozmawialiśmy sobie.

-Zaraz zapoznam cię z innymi. O! Tu jesteś, chodź.-Trzeba było wczuć się w fabułę. Poszłam za Tubbo do L'manburga, był cały zniszczony... Toby oprowadził mnie po całym serwerze, był cudowny! Jeszcze nie wiem gdzie wybuduje dom, ale mniejsza o to. Chodząc po serwerze, czułam na sobie czyiś wzrok. Ale moją myśl przerwał poważny głos przyjaciela.

-Y/N... Jedyne miejsce, którego musisz trzymać się z daleka to więzienie. Chwilowo jest tam Dream...

-Co takiego zrobił?

-Coś złego... Przy okazji, gdy Tommy przyszedł go odwiedzić, został zabity. Spokojnie, Tommy żyje.

-Ou... Okay...

-Oi... Pora na mnie. Do zobacznia!

-Do zobaczenia!

Tubbo rozłączył się i poszedł do swojego domu. Jeszcze chwilę chodziłam sobie po smp, aby zdecydować się na wybudowanie domku. Stałam przed hotelem. Chwilę przyglądałam się mu, był śliczny! Odwróciłam się i ujrzałam kogoś.

---------------------------------------------------------------------------

TommyInnit-ELLO! VC?

(twoja nazwa)-okay.

--------------------------------------------------------------------------

-Hello?

-Hi

-Kim jesteś?

-Jestem tu nowa, Y/N.

-Wait... are you woman?

-Yeah. 

*wyciszył się i zaczął coś mówić do swojego chata*

-OKAY, I'M BACK. How old are you?

-I am a minor...

-Are you before or after April 9, 2004?

-...before...

-so you younger than me

-Yes, I am...

-W KOŃCU NIE JESTEM NAJMŁODSZY!-krzyczał, a ja zaczęłam dusić się ze śmiechu.

-aż tak nie lubisz być najmłodszy?

-Uwierz, jeśli zaczną do ciebie mówić CHILD  też nie będziesz chciała...

Chwilę się śmialiśmy i Tommy zaprowadził mnie do swojego domku. Wydawał się być sympatyczny. Naszą rozmowę przerwał jakiś chłopak, który wszedł do domu.

-Tommy?...

-Emmm... Big Q to jest Y/N. Jest tu nowa.

-...

-Quackity?

-Ah tak! Miło cię poznać Y/N...-Patrzył się na mnie co mnie lekko wystraszyło. 

-Q? O co chodzi?

Chłopak się odckną i poprosił Tommygo na zewnątrz. Ja cierpliwie poczekałam w środku, rozmawiając z chatem.

                                                Rozmowa Quackitygo i Tommygo.

My big Q (Reader X Quackity)Where stories live. Discover now