Rodział 21 Romantyczny wieczór

4.5K 305 492
                                    

Stwierdziliśmy, że rozpalimy ognsiko, ze względu, że zaczyna się ściemniać. Will również przyniósł wódkę z lodowki i jakieś soki.

Wilbur: Dzisiaj jeszcze kulturalnie, z soczkiem, nie możemy zrobić siary w Polsce!

Ty: To jest kraj pełen alkoholików,  nie zrobicie siary.- Powiedziałam zażenowana.

Wilbur: Eeee i tak pijemy z sokiem

Tommy: ja też mogę?

Phil: A możesz na chwilę się pochamować?

Tommy: No weeeź!

Wilbur: Słabego drinka mu zrobimy to nic mu nie będzie, też byłeś młody, a tu nie ma jego matki.

Phil: No dobra, ale jak coś sie stanie, to twoja wina!

Wilbur: Dobra, biorę to na siebie.

Tommy: Jeeej!

Ty: Nie ekscytuj się tak, młody alkoholiku.

Rozmawialiśmy i piliśmy. Dłuższą chwilę później,  zaczęliśmy smażyć kiełbaski. Zjedliśmy i Kontynuowaliśmy rozmowę.

Wilbur: Y/n, mogę cię prosić na słowo?

Ty: Pewnie.

Poszliśmy do domu.

Wilbur: Mogę o coś zapytać?

Ty: Wal śmiało.

Wilbur: Lubisz Techno?

Ty: W sensieee?

Wilbur: Czy on ci się podoba? Widać to na kilometr więc nie próbuj kłamać.

Ty: Uhhh, nie wiem...

Wilbur: Posłuchaj, idź za głosem serducha. Widziałem to zdjęcie dzisiaj w necie. Mamy tydzien wolnego, nie przeglądaj internetu. Nie zwracaj uwagi na to co twoi i Techni fani mówią, tylko rób to co czujesz za słuszne.

Ty: Nawet jeśli ja go lubię, to nie wiem czy on też mnie lubi...

Wilbur: Znam Techno, przy nikim się tak nie zachowywał jak przy tobie. Często siedzieliśmy po nocach na discordzie i Techno po prostu gadał o tobie.

Ty: Naprawdę?

Wilbur: Naprawdę! Nie zmuszam cię do robienia czegokolwiek. Może to dla ciebie za wcześnie, ale po prostu chce ci powiedzieć, że to nie jest jednostronne.

Ty: Ty zawsze tak shipujesz ludzi?

Wilbur: Nie, ale jak widzę Ciebie i Techno to nie mogę się powstrzymać.- zaśmiał się.

Ty: Dzięki stary. - Uśmchnęłam się i go przytuliłam.

Wrócilismy do reszty. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy, w pewnym momencie nastała cisza i wszyscy patrzyli w ogień.

Tommy: Puk puk!

Wilbur: kto tam?

Tommy: Co?

Wilbur: Jesteś pijany...

Tommu: Nie! No może trochę...

Phil: Tobie Tommy już starczy alkoholi na dzisiaj.

Tommy: Może masz rację.

Ty: Wow! Tommy umie przyznać komuś rację.

Tommy: Zamknij się kobieto!

Wszyscy się zaśmialiśmy.

Phil: Chyba będę sie zbierał spać. - Powiedział wstając z krzesła.

Tommy: Dobranoc!

Phil: Dobranoc wszystkim!

Just friends... Technoblade x reader [Zakończona]Where stories live. Discover now