ℂℍ𝔸𝕋 𝕋𝕆 ℕ𝕀𝔼 𝕋𝔸𝕂! ~~ 𝑁𝑒𝑥𝑒 𝑥 𝐸𝑤𝑟𝑜𝑛

~~𝟙𝟛~~

-Kurwa... jest źle. Mają teraz prawie wszystko-

-Ahhh ale zjebałem chat-

-Będzie git, ja tu z zaszką w overworldzie czekamy więc jakiś trap poleci i damy radę-

-Spoko Diabeuu. Nexe weź załatw jeszcze jakieś pałki i będzie git-

-Okej...-

Zrobiłem co kazali. Nie było łatwo bo wszystkie spawnery zostały rozwalone... zupełnie jak ostatnio... Kilkanaście minut potem na chacie pokazało się że Blaszka zginął w lawie. 

-XD MonkaGiga widzowie, jeszcze zrozumiem Diablesa ale Flacha?-

I tak toczyła się gra. Potem nie wydarzyło się nic specjalnego więc wyszedłem z Netheru. Okazało się że oni jeszcze są w środku więc mieliśmy przewagę, pewnie nie mieli pereł. 

-Dobra chłopaki dawajcie, szybko PortalRoom i wygrana jest nasza-

-Ale nie mamy łóżek bo Mandzia zabili-

-Ja mam stack strzał i łuk od niego więc będzie git Diabeuu. Poza tym będziemy polegać na perchu-

-No spoko Neksiak-

Na speedzie rzuciłem perłę i ruszyliśmy we wskazanym kierunku. Było 3:3 więc nadal niebezpiecznie. Miałem nadzieję że ktoś wywali się od pułapki chłopaków. Niestety ale StrongHold był w chuj daleko więc wydawało mi się że  biegniemy w nieskończoność. Nagle zobaczyłem że Diabeuu został zabity prze Thorka i zdziwiłem sie bo był tylko trochę za nami. 

-O cholera!!!-

-Diabeuu? Co jest?-

-Cała trójka się na mnie rzuciła!-

Teraz wiedziałem że mamy ich na ogonie. Było ciężko i stresująco. Nie powiem że nie... W pewnym momencie zobaczyłem ich za mną.

-Zaha są z tyłu w trójkę!-

-Dawaj walimy ich Nexe, spróbuję ubić Diablesa-

-Nie rób tego!-

-Dam radę...-

Zaszka i Diables zaczęli się naparzać z tyłu i okazało się że rzeczywiście udało się Kubie zabić go. Jednak sukces nie trwał długo bo dobił go Thorek. 

-Zaha kurwa pajacu!!!!!-

-Dobra sorry nie wiedziałem że tak wyjdzie... jeszcze masz szansę-

-Tiaaa...-

Skręciłem gdzieś do lasu i jak się okazało przestali mnie gonić. Musieli być blisko StrongHoldu i odpuścić mnie sobie... cholera. Jak tu zrobić ich niczym Dream? Przy farcie zabiję jednego ale dwóch nie mam szans. 

[Eye Spy] na chacie zmartwił mnie jeszcze bardziej. Myśl debilu... 

Mam dużo pereł i nici. 

-Nexe zrób wędkę i weź zrzuć ich w Endzie jakoś. Powinno być git-

-A jak mają wodę?-

-To gg dawaj spróbój-

-No dobra Chłopaki-

Tak jak kazali tak zrobiłem. Cofnąłem się do miejsca gdzie mnie ścigali i już po chwili znalazłem sie w środku StrongHoldu. 

[The End?]

Kurwa. Pośpieszyłem sie i znalazłem portal room. Błagałem aby na mnie nie czekali. Wskoczyłem w czarną dziurę i już po chwili otoczył mnie End Stone. Oczywiście czekali na mnie w ciasnej przestrzeni. Rozpoczęła się klepa. Oczywiście moje szanse były prawie zerowe. Wkopałem sie jakoś w ścianę i starałem odkopać jak najdalej od tej dwójki. W końcu w spokoju zjadłem i czekałem. Miałem zamiar naklepać pierwszego lepszego zza rogu. Plan udał się i juz chwilę potem Thorek leżał martwy. 

-Ez Nexe-

-Dajesz-

-Jeszcze tylko Ewron, dasz radę-

Nie byłem tego taki pewny. Low hp i totalny brak jedzenia nie sprzyjały mi. Jak podejrzewałem tak też sie stało. kamil zabił mnie tym samym wygrywając. 

-GG-

-Dobra gra była-

-I tak porobiłeś Nexe-

-gg chłopaki-

Chwile potem pojawiło się powiadomienie że Ewron zabił smoka. Powróciliśmy na wspólnego TeamSpeaka. 

-AUUUU FRAJEŻY ŁATWO-

-Gg-

-Gratulacje Ewron-

-Ale że nexe Thorka naklepał?-

-Pogu było-

Chwile wymienialiśmy się refleksjami i gratulacjami. Na chwile wyciszyłem ich i spojrzałem na mój streamowy chat. 

-No przepraszam was widzowie ale i tak nieźle było-

-No też jestem ciekawy jaka nagroda przypadnie Ewronowi-

-Wracać do nich? Ok-

Wróciłem do chłopaków. 

-No to jaka ta nagroda  będzie dla wygranego?-

-Nie pamiętasz Nexe?-

-No sorry Mandzio ale trochę nie ogarnięty jestem ostatnio...-

Nie wiem czemu ale chłopcy zaczęli się śmiać.

-Nexe... wygrany może zażyczyć sobie jedną dowolna rzecz od każdej osoby którą zabił...-

O cholera jasna... 

-A Ewron zabił tylko ciebie-

Gdy zdałem sobie sprawę z tego co mi powiedzieli przeraziłem się, sam nie wiem czemu. Czego będzie chciał ode mnie Kamil?

&~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~&