PRZEGRANA || Larry Stylinson texting

☆ PROLOG ☆

                         ☆ Prolog ☆

O mój boże Liam nie można oszukiwać! - Krzyknąłem tak głośno że prawdopodobnie każdy na tej imprezie mnie uslyszał, nienawidzę przegrywać, a tym bardziej nienawidzę przegrywać kiedy jest o coś zakład.

Louis William Tomlinson mówi że nie można oszukiwać? Gdzie mam to zapisać? - zaśmiał się umięśniony brunet.

Oh zamknij się już ! - parsknąłem, przed straceniem kolejnego punktu - Ej to nie fair !!!

Według mnie Liam teraz nie zrobił nic złego - wypowiedział się Zayn.

Naprawdę Z stajesz po jego stronie? - zapytałem z żalem.

Ej a co ja mam zrobić ? Ty jesteś moim kumplem od zawsze, a on moim chłopakiem - Westchnął zrezygnowany - ja tylko mówię prawdę, w tamtej rundzie Liam zdobył uczciwy punkt...

Aww dziękuję misiaczku - powiedział partner Zayna, następnie przytulając go i całując - kocham cię Zay

Ja ciebię też Li - uśmiechnął się już podczas pocałunku

Przestańcie bo zaraz zwymiotuje ... - zareagowałem na ich flirty, fakt było to troche słodkie ale ja taki nie jestem więc nie mogłem dać po sobie poznać że tak dla mnie wyglądało - Wracaj do gry Lima bo zaraz zostaniesz zdyskwalifikowany (od aut. trudne słowo XDD)

Już już, wracam - wywrócił oczami sarnooki - może ty byś sobie kogoś znalazł co? - zachęcił

Ja? Jasne, tak, jak zerwiesz z Zaynem - spojrzałem najpierw na przeciwnika a potem na jego chłopaka - a jak narazie się na to nie zapowiada - uśmiechnąłem się złośliwie do dwójki

Po parunastu lub parudziesięciu minutach w końcu doszliśmy do końcówki gry, została nam tylko konkurencja, kto wypije więcej shotów. Byłem przekonany że wygram, lecz nie wiedziałem że Liam długo ćwiczył, aby pomóc mi znaleźć sobie bratnią duszę.

Ha! I teraz dobiegł twój koniec ! - pewny siebie naskoczyłem na kolegę, lecz on nie wydawał się być tym przejęty.

Wybacz, ale nie jestem tego taki pewny - uśmiechnął się lekko

(Od aut. Proszę wybaczcie mi ale nie chce mi się pisać jak wyglądała ta konkurencja)

I czo? Byhłeś thaki peewny, sze wyghasz, a teaz ide spa-ać - powiedział napity zwycięzca pod koniec ziewając

Tak tak, ja go zaprowadzę do pokoju, a ty zajmij się swoją karą Lou, wkońcu przegrałeś - powiedział Zayn trzymając swojego partnera na rękach patrząc na niego z rozczuleniem.

Oh, to było nie fair, zabrał mi mój kieliszek Z ! - zarzuciłem kiedy Zayn znikał w domu, jedyne co usłyszałem przez głośną muzykę to coś o tym że ta gra nie ma zasad, i nie mogłem się nie zgodzić

A więc jaka była twoja kara słoneczko ? Chętnie ci pomogę w jej wykonaniu - Nick chciał złapać mnie za tyłek lecz szybko go odepchnąłem - Oj no weź, masz zajebistą dupe - spróbował jeszcze raz lecz tym razem dałem mu z liścia w policzek.

A tak przy okazji moją karą jest to że mam napisać do nieznajomej osoby - wyrzuciłem wkurzony i zanim zdążył coś powiedzieć odszedłem

Zebrałem się do kupy, wyciągnąłem telefon zamknąłem oczy i wpisałem totalnie randomowe 9 cyfr. Zastanawiałem się czy warto, ale zgodziłem sie na zakład i musiałem. Kliknąłem aby napisać wiadomość. Chciałem mieć to za sobą

(od aut. To są byle jakie cyfry więc proszę dla własnego bezpieczeństwa nie dzwonić, ani nie pisać pod ten numer)

Do +48 103 810 622 : Hej,

Długo zastanawiałem sie co napisać ale wkońcu pomyślałem że to będzie coś szalonego

Do +48 103 810 622 : Hej, jak masz na imię?
Wysłać ? Tak Nie

Tak, to było zdecydowanie coś szalonego, odłożyłem telefon i zdecydowałem że wrócę do domu...

                         ●  ●  ●  ●

Hejka kochani, to jest mój pierwszy ff i mam nadzieję że wam się spodoba.

Jestem z siebie bardzo dumna że w końcu zaczęłam to pisać i nie powiem, wciągnęłam się i mam już napisany pierwszy rozdział, a nawet już zaczęłam drugi.

Naprawdę mam nadzieję że wam się spodoba bo ja bardzo się staram :)))

Jak wam minął dzionek?

Jak to piszę jest 10:24 więc jak narazie miałam tylko 3 lekcje (polski, fizykę i teraz matme) i nic z nich nie rozumiem bo zamiat słuchać piszę. A wy jakie mieliście dzisiaj lekcje?

Miłego dnia lub nocki xx