Prolog

73 13 4
                                    




Byli szczęśliwi, każdy następny dzień miał być lepszy niż poprzedni bo byli razem. Szli dalej trzymając się za ręce uśmiechnięci do siebie będąc pewnymi, że następny dzień przyniesie dobro. Nie wiedzieli jednak, że to upojenie zniknie. Ich beztroska zniknęła niczym najdroższe wino w szklanym kieliszku. Wylało się zostawiając po sobie nieznikającą plamę w postaci bólu, melancholii, samotności.

Oni nie wiedzieli o tym, że szczęście jest jak ulotne motyle. Odleci i nie wróci. Ulotni się niczym dym papierosów.

Bo szczęście jest ulotne. I ich szczęście takie było bo przeminęło z wiatrem.

Została tylko ona, na dnie oceanu, leżąca, nucąca ich wspólną piosenkę. Zahipnotyzowana wpatrywała się w gwiazdy, w które kiedyś wpatrywali się razem.

Ale teraz, została jedynie ona. Leżąca w czerwonej sukience, rozmazaną czerwoną szminką i z kieliszkiem wina w dłoni. Leżąca na dnie i nie umiejąca się podnieść. Zostawiona samej sobie. Bo życie przygotowało jej scenariusz na który nie była gotowa. Wiedziała, że z upadku się nie podniesie. Wiedziała, że każdego dnia będzie tonąć niczym w otchłani oceanu.

Wino zostało rozlane, a kieliszek pusty. Zostali pozbawieni szczęścia, jakie nieśli sobie nawzajem. Bo rozlane wino, nigdy nie wróci do swojej pierwotnej formy. Rozlanego wina już nikt nie skosztuje. Nad rozlanym winem będą tylko wszyscy ubolewać.

***

Witam wszystkich co zawitali do tego co udało mi się naskrobać! Wstawiam prolog one shota, który jest podzielony na dwa rozdziały. Jest to coś co wyskrobałam nie pamiętam jak dawno lecz w dość trudnym dla mnie czasie dlatego też, jest to one shot, do którego nigdy nie zostaną wprowadzone poprawki.

Prolog jest z dedykacją dla pewnej osoby, która zmotywowała mnie do tego, abym opublikowała coś swojego i tak to o tobie mowa Wiktorio. Dziękuję, że mnie zmobilizowałaś do tego.

Miłego dnia/Miłej nocy w zależności kiedy to czytacie.

Dbajcie wszyscy o siebie xx

Fleeting HappinessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz