- Emilka?! - Wykrzyknęła Natalia kiedy zobaczyła mnie na tarasie. Od razu do mnie podbiegła i mnie uściskała. - Tyle czasu Cię nie widziałam! Co Tu robisz?
- A wiesz... Pomieszkam tu jakiś czas...
- Jak to pomieszkasz? - Zapytał Przemek podchodząc bliżej. Przywitałam się z nim i z Bartkiem i z Sebą.
- Tak wyszło jakoś... - Wzruszyłam ramionami.
- Jak długo zostajesz? - Spytała Nati ciągnąc mnie za rękę w stronę basenu. Serio im się jeszcze nie znudziło siedzenie tu?
- Szczerze, nie mam pojęcia, nie jest to ode mnie uzależnione... - Odparłam siadając na jednym z leżaków.
- A od?
- Od Wojtka, a od kogo. - Przewróciłam oczami.
- No ta... - Mruknęła nalewając szampana do kieliszka, po czym wyciągnęła do mnie rękę.
- O nie nie, dzięki. - Mruknęłam.
- Co Ty, w ciąży jesteś że nie pijesz haha, no mi odmówisz?
Spojrzałam na nią wymownie.
- No bez jaj... - Pobladła i opuściła rękę.
- No...
- Aaaaaa! Czemu nic nie mówiłaś?! Który tydzień? Miesiąc? Chłopak czy dziewczynka? Mogę wybrać imię? Albo być chrzestną? - Wrzeszczała.
- Hejjj spokojnie. - Próbowałam ją uspokoić machając rękami. - Nie wiem który tydzień czy miesiąc, będę tu dopiero jeździła po lekarzach. Płci też się dopiero dowiem. A imię niestety mam już wybrane. - Uśmiechnęłam się i dotkłam brzuszka.
- Będzie Rafałek, po najprzystojniejszym wujku. - Przysiadł się do mnie Rafał obejmując mnie i puszczając mi oczko. - Hej Nati. - Uśmiechnął się do niej miło.
- Hej. - Odpowiedziała lekko się rumieniąc.
- Chyba po najgłupszym. - Parsknął Damian, klepiąc Michała w bark.
- Wypraszam sobie. - Oburzył się Rafał.
- Nic nikomu nie powiem. To jest coś co powinnam ustalić wspólnie z Wojtkiem a nie sama tak podjąć decyzję... A co jak mu się nie spodoba? Chociaż już miałam jakiś pomysł, to jednak wolałabym z nim to przedyskutować.
- Pamiętaj że chętnie przejmę ojcostwo jakby coś miało pójść nie tak. - Mrugnął mi Rafał.
- A niby co by miało pójść nie tak? Wojtek tu przyjdzie i wszystko będzie w porządku. I nawet nie waż się burzyć mojego idealnego wyobrażenia o świecie. - Teatralnie tupnęłam nóżką i skrzyżowałam ręce na piersi. Wiedziałam że nie wróci, no ale nie mogłam im się przecież przyznać.
- Oj stara, mamy chyba sporo do obgadania... - Wtrąciła Natalia.
- Oj stara, żebyś wiedziała... - Odparłam.
YOU ARE READING
Wycieczka 2
ActionCzęść 1 : https://www.wattpad.com/story/161997804-wycieczka Minął rok, od wydarzeń z pierwszej części. Z Wojtkiem dalej tworzymy szczęśliwą. Parę. Do czasu..?