No cóż, tak, to już koniec tej króciutkiej opowieści o Michaelu i Vivienne, o nierozłącznej dwójce. Mam nadzieję, że chociaż raz wywołali oni u was chociaż maluteńki uśmiech lub jedną łezkę wzruszenia :)
Co mogę powiedzieć?
Dziękuję za komentarze, wyświetlenia i gwiazdki moi kochani. Może nie jest ich jakoś bardzo dużo, ale dziękuję, że chociaż zdecydowaliście się wejść i zobaczyć czym jest ta historia lub ją przeczytać.
To chyba tyle.
Kocham Was wszystkich i dziękuję jeszcze raz. Tutaj już się nie spotkamy, więc...
Żegnam was i zachęcam do przeczytania innych książek mojego autorstwa :)
Trzymajcie się xoxo
YOU ARE READING
Disease || M. Clifford
FanfictionPamiętam łzy spływające po twojej twarzy, Gdy powiedziałam: "Nigdy nie pozwolę ci odejść" Gdy te wszystkie cienie niemalże zgasiły twoje światło Pamiętam jak powiedziałeś: "Nie zostawiaj mnie tu samego" Lecz to wszystko już umarło, odeszło i przemin...