Jestem cała twoja.

13.8K 591 467
                                    

Jestem pewna, że są tutaj błędy więc z góry przepraszam.

Miłego czytania 🫶🏻❤️.

Poczułam delikatny dotyk na moich ramionach, był on bardzo przyjemny. Powoli zaczęłam wybudzać się ze snu i przekręciłam na drugi bok, natrafiając na niebieskie oczy Antona wpatrujące się we mnie. Uniósł kącik ust nie przestając gładzić mojej skóry.

— Dzień dobry. — powiedział z lekką chrypką.

— Dzień dobry. — odpowiedziałam odwzajemniając uśmiech.

Ułożył dłoń na moim policzku i zaczął go gładzić. Przymknęłam powieki i oddalam się jego dotykowi. Uwielbiam jak mnie dotyka. Czuję się wtedy bezpiecznie. W pewnym momencie poczułam jego oddech na moich ustach. Otworzyłam powieki i natrafiłam na jego spojrzenie. Widziałam w nim ogromne pożądanie, ale również i niepewność. Ujęłam jego policzki w swoje dłonie i wpiłam się w jego usta. Odrazu oddał pocałunek. Na początku był on leniwy, ale już po chwili nabrał tępa. Anton ułożył dłonie na mojej talii, a ja wplątałam dłonie w jego włosy i delikatnie za nie pociągnęłam, przez co z jego ust wydobył się cichy jęk. Przejechałam językiem po jego dolnej wardze, aby wpuścił mnie do środka, co zrobił niemal natychmiast. Zaczęliśmy żarliwie się całować i próbować siebie zdominować, lecz żadne z nas nie odpuszczało. Anton zjechał dłońmi niżej na moje pośladki i je ścisną, na co jęknęłam mu w usta. Ułożyłam dłonie na jego klatce piersiowej i popchnęłam tak, aby opadł plecami na materac. Usiadłam na nim okrakiem nadal nie przestając całować. Chce go, chce go całego i tylko dla siebie, chce aby Anton był mój i tylko mój. Zjechałam pocałunkami na jego szczękę, a potem szyje.

— Mila. — sapnął, na co się uśmiechnęłam nie przestając obdarowywać go pocałunkami. Włożyłam dłonie pod jego bluzkę dotykając jego klatki piersiowej. Zaczęłam schodzić nimi w dół aż dotarłam do zapięcia jego paska. Chciałam już go rozpiąć, ale Anton złapał za moje dłonie. Uniosłam głowę i ze zmarszczonymi brwiami spojrzałam na niego. — Nie mam prezerwatyw. Nie możemy. — powiedział. Uśmiechnęłam się uwodzicielsko i uwolniłam z jego uścisku, po czym nachyliłam się nad jego uchem.

— To nie będzie potrzebne Anton. — wziął więcej powietrza do płuc kiedy zaczęłam ruszać biodrami i ocierać o wybrzuszenie w jego spodniach.  — Chce ci sprawić przyjemności. — wyszeptałam i zagryzłam płatek jego ucha, a on zacisnął dłonie na moich biodrach. Nachyliłam się nad jego ustami i delikatnie je pocałowałam, po czym oddaliłam się i tak parę razy drażniąc się z nim.

— Przestań. — powiedział stanowczo, ale ja nadal nie przestałam go kusić. — Nie skończy się to dla ciebie dobrze Milcia. — prychnęłam pod nosem i uśmiechnęłam się cwanie. Wplątałam dłonie w jego włosy i odchyliłam jego głowę w tył. Spojrzałam głęboko w jego oczy, które płonęły żywym ogniem. Podwinęłam jego koszulkę dotykając przy tym jego podbrzusza. Wziął więcej powietrza do płuc, kiedy znów zaczęłam ruszać biodrami.

— Zdejmij koszulkę Anton. — powiedziałam stanowczo.

— Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak lubię kiedy jesteś taka stanowcza — uśmiechnął się cwanie. — i jak wypowiadasz moje imię. — moje policzki się zarumieniły, a przez całe ciało przeszedł prąd.

— Koszulka, Anton. — powoli zaczął przesuwać ręce z moich bioder, na uda, po czym złapał za swoją koszulkę i zjął ją jednym ruchem. Lustrowałam wzrokiem cały jego brzuch, który był pokryty tatuażami. Jak zawsze tylko jeden przykuł moją uwagę, odrazu poczułam ogromy ból w sercu. Spojrzałam w jego oczy i powoli schyliłam się, aby pocałować tatuaż meduzy. Jego klatka piersiowa zaczęła unosić się w szybkim tępie. Złożyłam delikatny pocałunek, nie przerywając kontaktu wzrokowego.

Ride Or Die 18+ Where stories live. Discover now