Hej hej! Wrzucam kolejny rozdział i nie owijając w bawełnę życzę miłego czytania! ❤️
______________
Energicznie mrugałam, nie wiedziałam co powiedzieć.
Moja mama nie miała wielu znajomych, a przynajmniej miałam nadzieję, że się mylę. Wiecznie siedziała w domu i pracowała. Była bardzo cichą osobą w porównianiu do mnie. Nie próbowała wyrazić głośno swojego zdania kiedy bardzo jej coś nie przeszkadzało. Jednak przed znanymi osobami stawała się przeciwnością samej siebie. Zwracała na siebie uwagę wyglądem jak i sposobem wyrażania się. Bardzo za nią tęskniłam... Ale babcię też bardzo dobrze pamiętam. Była energiczną osobą i kochała gotować, próbowała nowych przepisów, a one zawsze jej wychodziły. Po części też odziedziczyłam po niej ten talent.
-Nie wstyd ci? - Zapytała kobieta a ja nie wiedziała o co jej chodzi.
Spojrzałam na nią z niezrozumieniem. Jej ciepła dłoń zaczęła palić moją skórę, a oczy wypalały dziury w mojej twarzy. Była przerażająca piękna ale tak znajomo wyglądała... nie chciałam wiedzieć dlaczego. Byłam ciekawskim dzieckiem ale wiedziałam gdzie się kończy granica czystej chęci poznania świata, a zniszczeniem go. Pielęgniarka widocznie miała mi coś za ale co? Mogła mieć dużo powodów, a mi wiele z nich nasuwało mi się na myśl, jednakże jak miałaby się dowiedzieć...?
Moje ciało automatycznie się spięło a wzrok zamienił w żelazo. Przybrałam maskę obojętności ale z widoczną nutą niewinności i złości. Na ten moment moje życie nie było stabilne, czułam się jakbym miała płakać przez cały tydzień, a potem wyczarować jednorożca. Nie byłam stabilna emocjonalnie i czułam chęć popłakania się zupełnie bez powodu w losowych momentach życia. Może jednak miałam jakąś traumę? Może potrzebowałam pomocy? Tak. Jednak nie chciałam jej bo to znaczy polegać na innych, a ja w całym swoim życiu polegałam na dwóch osobach, których już nie ma dlatego teraz będę miała tylko siebie. Nie zawiodę już nikogo, ale kogo zawiodłam?
-Nie wstyd ci? - Powtórzyła niema kobieta, która z coraz większą siłą zaciskała dłoń na moim ramieniu - Owoc desperacji. Tym właśnie jesteś. Nikt cię nie kocha i nie kochał.
Kobieta paplała jak najęta. Słowa opuszczały jej usta a ślina lądowała na mojej twarzy na co miałam ochotę zwrócić uwagę. Malinowe usta były nienaturalnie duże, a nos zbyt idealny by prawdziwy. Co prawda te zabiegi kosmetyczne zdecydowanie ją upiększyły to wciąż widać nienaturalny efekt, który w jakiś sposób odbiera jej piękno.
-Odpowiedz! - Krzyknęła kobieta, a ja nie odpowiadając próbowałam obrać inną strategię.
Otworzyłam szeroko oczy, które wypełniły przerażenie. Zaczęłam się szarpać, a jej dłoń próbowała utrzymać mnie w miejscu. Zaczęłam przedzierać się do tyłu nie zważając na, to że spadnę zaraz z łóżka. Najważniejsze były dźwięki.
Łzy zalśniły w moich oczach, a usta wymalowały się na znak desperacji. Zsunęłam się z materaca boleśnie obijając kość ogonową. Dostrzegłam obok mnie wbudowany w łóżko przycisk służący do wzywania pielęgniarki. To było moim celem, odwrócić uwagę kobiety i próbować zwrócić hałasem kogoś uwagę przy okazji postaram się go wcisnąć.
Kobieta wyglądała na zmieszaną jednak już po chwili jej twarz znowu wyraziła nienawiść. Nawet jej nie znałam, a ona mnie nie nawidzi. Ilu jest takich ludzi?
Oparłam się o ścianę obok drzwi łazienki. Zimno przenikło przez cienki materiał koszuli szpitalnej, a mnie przeszły dreszcze. Kobieta wpatrywała się we mnie w ciszy kiedy mnie się przypomniało co miałam zrobić. Spojrzała się na drzwi łazienki, a one jak na zawołanie otworzyły się z impetem. Ujrzałam dość młodego chłopaka, którego twarz zakrywała kominiarka. Nie dojrzałam więcej bo zbliżył się do mnie, poczułam jedynie lekkie nakłucie w ramię. Moje ciało momentalnie zdrętwiało, powieki stały się ociężałe. Uciekłam spojrzeniem do kobiety, która wpatrywała się we mnie z satysfakcją w oczach, a już w następnej chwili ciemność zabrała mnie w swe zimne ramiona.
YOU ARE READING
Rodzina Monet (inna)
Teen FictionInna wersja rodziny monet. Jest to kopia książki „Rodzina Monet" Przepraszam za błędy. Zostawiajcie komentarze! Jeśli podoba wam się taki pomysł to klikajcie gwiazdki. Bohaterka nie jest dziecinna pomimo swojego wieku!