Davina Alexander
– Jesteś dziewicą? – spytał Diavolo, biorąc łyk drinka.
Pokręciłam głową i stałam cicho. Wiedziałam, że słowa mogły wprowadzić mnie w tarapaty, nawet jeśli uważałam, że mówiłam poprawnie.
– Kiedy straciłaś dziewictwo? – Spuścił wzrok na szklankę.
– Szesnaście. – Skłamałam.
Potaknął. – Masz chłopaka?
Zaprzeczyłam, kręcąc głową.
– Musisz mówić – powiedział.
– Nie. – Westchnęłam. Teoretycznie to nie było kłamstwo.
Potarł prawą brew. Wyglądał na sfrustrowanego - to nie oznaczało nic dobrego dla mnie. – Ile masz lat?
– Dwadzieścia. W listopadzie będę miała 21. – Musiałam współpracować.
– Chciałabyś mnie o coś zapytać? – zamruczał.
Potaknęłam wolno. – Gdzie jestem? – wyszeptałam.
– W północnej części stanu Nowy Jork. – Uśmiechnął się pod nosem.
Przełknęłam, byłam tak daleko od domu - to znaczy od miejsca, gdzie się urodziłam, bo nie czułam, żeby to był mój dom.
– Co mam dzisiaj zrobić?
Żołądek mi się ścisnął, kiedy otarł wargi językiem. Miałam przeczucie, że znam powód mojej obecności w tym miejscu, ale wciąż liczyłam na to, że się myliłam.
– Cokolwiek ci rozkażę. – Wstał i mimo że miałam szpilki, był ode mnie wyższy o dobre 20 centymetrów. – Zabierz mnie do swojego pokoju – powiedział, poprawiając marynarkę.
Serce biło mi tak szybko, że aż słyszałam je w uszach. Musiałam jednak spełnić jego życzenie, bo nie chciałam wiedzieć, jakie byłyby konsekwencje. Potaknęłam, zeszłam z krzesła barowego i złapałam za jego dłoń. Tłum znów rozstąpił się przed nami i nikt nie patrzył na nas, kiedy koło nich przechodzili. Kiedy położyłam stopę na pierwszym schodku, wszyscy wrócili do poprzednich zajęć, jakby dostali polecenie, aby nie patrzeć.
Idąc po schodach z Diavolem za mną, czułam jego spojrzenie na każdym skrawku ciała. Pamiętałam, że mój pokój znajdował się na końcu korytarza. Kiedy dotarliśmy pod drzwi, otworzył nam je mężczyzna w złotej masce balowej. Zanim weszłam do środka, zobaczyłam w pokoju zestaw bielizny i wazon pełen kondomów - żadnej z tej rzeczy nie było w pomieszczeniu, kiedy wychodziłam.
Dźwięk rozrywania opakowań po kondomach był moim największym koszmarem; po tej czynności nie przychodziło nic dobrego.
Zamknął drzwi, na co podskoczyłam w miejscu. – Davina, spójrz na mnie – powiedział.
Odwróciłam się i patrzyłam jak rozpina marynarkę. – Co mam zrobić? – spytałam drżącym głosem.
– Zdejmij mi marynarkę. – Przez cały czas patrzył na mnie; wykorzysta mnie dziś, a ja będę miał kolejny koszmar do kolekcji.
YOU ARE READING
Saved by the Devil - Tłumaczenie PL
RomanceDavina Alexander to 20-latka, której los cały czas rzuca kłody pod nogi. Od 10 lat mieszka z facetem, który wykorzystuje ją do swoich celów. Pewnego dnia, postępując zgodnie z poleceniami mężczyzny, zostaje zakładniczką podczas rabunku na bank, po c...