▹Rozdział 34

18.7K 1.1K 107
                                    

Ważna informacja pod rozdziałem.

W oszołomieniu wpatruję się w Nialla, który wydaje się być zadowolony z tego co zrobił, a już na pewno nie wygląda, jakby dręczyły go wyrzuty sumienia. Cienie pod jego oczami wyraźnie sugerują, że potrzebuje snu i zaczynam zastanawiać się kiedy ostatnim razem w ogóle widział łóżko. Rozmyślam na tym jakim cudem mimo wyczerpania udało mu się tak dotkliwie pobić Aarona, ale w mgnieniu oka uświadamiam sobie, że nawet gdyby umierał ze zmęczenia nie odpuściłby okazji do bójki, zwłaszcza gdyby został sprowokowany tak jak w tym przypadku.

Potężny ochroniarz, który niedawno przybiegł pochyla się nad Aaronem i próbuje go ocucić kilkakrotnie wymierzając mu lekki policzek, ale chłopak nie reaguje. Drżę, kiedy strażnik sięga po swoją krótkofalówkę i wzywa tutejszego lekarza.

W pomieszczeniu panuje przerażająca cisza, przerywana tylko chrapliwym oddechem Nialla i cichym tykaniem zegara, wiszącego na ciemnoszarej ścianie. Zaciskając dłonie w pięści wpatruję się w blondyna i choć jestem przekonana, że czuje na sobie mój wzrok unika patrzenia w moją stronę, jakby nawiązanie kontaktu wzrokowego było karalne bardziej surowo niż pobicie człowieka. Daję słowo, że w tej chwili nienawidzę go jak nigdy. Denerwuje mnie jego lekceważące podejście i to, że zachowuje się, jakby nie miał nic do stracenia.

Jestem nieporównanie bardziej przerażona tym co się z nim teraz stanie, niż on sam. Jego spokojna postawa bije pewnością siebie, jakby był przekonany, że nie poniesie konsekwencji, albo nawet zostanie pochwalony za to co zrobił.

W przeciągu kilku minut robi się zamieszanie. Lekarz tutaj nie dysponuje nawet deską ortopedyczną, więc jeden ze strażników chwyta Aarona pod ramiona, a drugi podnosi go za nogi i tak wynoszą go z poczekalni. Mimo tego, że chłopak wciąż jest nieprzytomny z jego ust wydobywa się kilka jęków, przez co mój niepokój wzrasta. Nie umiem ocenić jak poważne są jego obrażenia, ale nie jestem głupia i wiem, że jeśli nie da się go ocucić to najprawdopodobniej ma uszkodzone jakieś narządy wewnętrzne i za bardzo cierpi, by odzyskać świadomość.

- Zajmij się nim. - Mówi na odchodne jeden z mężczyzn do strażnika, który niedawno wyprowadził Aarona z celi i kiwa głową w stronę Nialla.

Ten gest jest dla mnie potwierdzeniem, że blondyn odpowie za swoją agresję.

- Coś ty narobił! - Syczę w jego stronę, gdy tylko ochroniarze znikają z naszego punktu widzenia. Mój głos jest roztrzęsiony i wyraźnie drży przy każdym słowie. - Pójdziesz siedzieć tak jak on!

Niall przez chwilę patrzy na mnie, jakby zastanawiał się czy naprawdę jestem taka głupia, a potem podchodzi do mnie zdecydowanie zbyt blisko. Przez chwilę wpatruje się we mnie mrużąc oczy a potem robi kolejny krok do przodu, zbliżając się jeszcze bardziej. Przełykam ślinę, kiedy jego ręce delikatnie dotykają mojej talii. Widząc moją dekoncentracje leniwie pochyla się nade mną i szepcze mi do ucha:

- Rzuciłem się na niego w samoobronie, nic mi nie będzie.

Jestem pewna, że swoją bliskością miał w zamiarze mnie uciszyć i uzmysławiam sobie, że faktycznie mu się udało. Mój oddech jest urywany i nieregularny, a kiedy czuje muśnięcie jego ust na płatku ucha drżę, mając nadzieję, że tego nie zauważy. Odsuwa się ode mnie z nieznacznym uśmieszkiem zadowolenia. Jestem pod wrażeniem tego, że nawet w takiej sytuacji zachowuje się swobodnie, jakby uważał się za osobę, której nigdy nic nie grozi.

Ochroniarz, który z nami został chrząka nieznacznie, a jego oczy lśnią jakby rozbawione, po raz kolejny niemal dając mi niemal pewność, że dobrze zna się z Niallem.

- Jestem zmuszony zatrzymać Pana do rozwiązania sprawy. - Mówi, podchodząc w stronę blondyna i chwytając go za ramię. Nie jest to żelazny uścisk, w jakim trzymał Aarona, a raczej taki, którym po prostu chcę zachować pozory poważnej sytuacji. Przyglądam mu się uważniej i stwierdzam, że jest od nas niewiele starszy. Wygląda na dwadzieścia parę lat, ale kiedy bardziej się przypatrzysz i zauważysz jego niewinny wyraz twarzy wydaje się jeszcze młodszy.

Get You // Niall Horan ✔Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon