to miało być normalne lato, takie jak każde poprzednie. edith wyjechała z innymi dziećmi z domu i wychowawcami na obóz. tylko jeden szczegół zdaje się jakoś niespecjalnie pasować. "jakaś wariatka która próbuje mnie przekonać do wyjechania" - tak właśnie piętnastolatka opisała przybyłą blondynkę, o rok starszą hope jones. dziewczyna opowiada o rzeczach, w jakie żaden normalny człowiek by nie uwierzył. 𝘸𝘦'𝘳𝘦 𝘭𝘶𝘤𝘬𝘺, 𝘺𝘰𝘶 𝘢𝘳𝘦 𝘯𝘰𝘵 𝘯𝘰𝘳𝘮𝘢𝘭.