Książka o wampirach i miłości... Jest coś lepszego? Zabawny imprezowicz, szkolna gwiazda footballu czy tajemniczy muzyk? Którego wybierzesz? „ - Moje stopy nie śmierdzą! - oburzyłam się, zakładając ręce - Ja się myję! - To czyje syry? - zapytał mnie czarno-włosy z kilkoma kolorowymi pasmami włosów, pewnie po ostatniej imprezie Wzruszyłam ramionami i się rozejrzałam. Siedzę przy stole z trzema facetami i to moje stopy mają śmierdzieć? - Sam, jeśli się bardziej dzisiaj spociłaś, to się do tego przyznaj - zażartował brunet Lekko denerwowana pacnęłam zawsze zamyślonego blondyna po mojej lewej stronie. - Nie patrz na mnie - powiedział pan tajemniczy - Ja się dzisiaj myłem! Cała trójka wybuchnęła szczerym śmiechem, a ja siedziałam niepocieszona. Chociaż to głupki jak ich mało to i tak kocham ich śmiech. Nie mogąc się powstrzymać, lekko się uśmiechnęłam. Nagle do pokoju weszła pani gosposia i na mahoniowym stole położyła śliczną złotą tackę. Zawsze się zachwycałam wnętrzem tego domu, jak i rzeczami znajdującym się w nim. Każdemu z nas podała naczynie z ciemną czerwoną cieczą. Jadnak różnica tkwiła w tym, że tylko mój napój był herbatą owocową..."
8 parts